Podopieczni trenera Jerzego Cyraka grają w kratkę na początku rundy wiosennej. Po dwóch wygranych - u siebie z Legionovią Legionowo (4:2) i na wyjeździe z ROW 1964 Rybnik (2:1) doznali dwóch porażek z niżej notowanymi rywalami - MKS Kluczbork (1:3) oraz Rozwojem Katowice (0:1). Teraz radomianie zagrają z kolejnym rywalem, który znajduje się dolnych rejonach tabeli.
Gryf Wejherowo przed startem wiosny był na ostatnim miejscu w tabeli drugiej ligi i miał na koncie zaledwie 13 punktów. Znakomita seria w ostatnich spotkaniach pozwoliła jednak temu zespołowi odbić się od dna. W czterech spotkaniach Gryf wygrał trzykrotnie i raz zremisował. Na początek wiosny Gryf zremisował 0:0 z ŁKS Łódź, potem odniósł trzy zwycięstwa z rzędu - pokonał kolejno Wartę Poznań 1:0, Wisłę Puławy 1:0 i Znicz Pruszków 4:3. Dzięki temu, Gryf awansował na 15. miejsce w drugoligowej tabeli i jest o krok od wydostania się ze strefy spadkowej.
Radomiak po dwóch porażkach spadł z drugiego na trzecie miejsce. Zielonych wyprzedził ŁKS Łódź. Zarówno Łodzianie, jak i będąca za Radomiakiem Warta Poznań, mają po jednym rozegranym meczem mniej. Piąta Olimpia Elbląg i szósta Siarka Tarnobrzeg tracą do zielonych odpowiednio dwa i pięć punktów, ale obie te drużyny rozegrały dwa mecze mniej od Radomiaka.
Zieloni będą chcieli w sobotę odbudować się po dwóch wyjazdowych porażkach z niższymi rywalami.
- Dwa przegrane mecze to nie jest jeszcze jakaś wielka porażka. My podnosimy głowy, bo w tym spotkaniu z Rozwojem nie byliśmy takim zespołem, który się bronił jakoś rozpaczliwie przed atakami rywala. Grając jednym piłkarzem mniej trudno jest zdobywać przestrzeń, strzelać bramki i wygrywać mecz. My patrzymy do przodu i wyjechaliśmy z Katowic z nastawieniem takim, że teraz musimy nadrobić stracone punkty i nie ma innej możliwości - mówi Jerzy Cyrak, szkoleniowiec Radomiaka Radom.
Trener nie będzie mógł skorzystać w tym spotkaniu z Matthieu Bemby, który będzie pauzował za czerwoną kartkę otrzymaną w Katowicach, a także z kontuzjowanego Macieja Filipowicza. Już w meczu z Rozwojem do meczowej kadry trafił Bartosz Skowron, który leczył kontuzje. Po pauzie za kartki wróci też Damian Szuprytowski.
Sobotnie spotkanie z Gryfem Wejherowo poprowadzi Piotr Łęgosz z Włocławka. W tym sezonie arbiter ten nie prowadził jeszcze żadnego spotkania z udziałem zielonych. Ostatni mecz radomian Łęgosz poprowadził w sierpniu 2015 roku, kiedy to mierzyli się oni z... Gryfem Wejherowo. Wtedy Radomiak wygrał 1:0. W sumie prowadził on cztery spotkania zielonych, spośród których wygrali oni tylko jedno. Arbiter ten pokazał w nich piłkarzom Radomiaka trzy czerwone kartki.
Co ciekawe, Radomiak będzie się mierzył z Gryfem po raz szósty w historii. Statystyki przemawiają zdecydowanie na korzyść zielonych, którzy zanotowali w pięciu dotychczasowych pojedynkach trzy zwycięstwa i dwa remisy.
Początek meczu Radomiak Radom - Gryf Wejherowo w sobotę, 7 kwietnia, o godzinie 16 na stadionie przy ulicy Narutowicza 9 w Radomiu.
W sobotę wraz z "Echem Dnia" bezpłatny 4-stronnicowy dodatek "Echo Radomiaka", a w nim oprócz zapowiedzi meczu z Gryfem, także ciekawostki i aktualności z życia klubu oraz drużyny rezerw, a także reportaż o kibicu, który zdobywa górskie szczyty z flagą zielonych. Zapraszamy do kiosków!
RADOMIAK RADOM. AKTUALNE INFORMACJE DOTYCZĄCE ZESPOŁU - TUTAJ |
Autor jest również na Twitterze Follow @MichalNowak_ |
ZOBACZ TAKŻE: Sesja zdjęciowa Radomiaka Radom przed rundą wiosenną sezonu 2017/18
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?