Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radomiak zremisował z Włókniarzem w Zelowie

/W.Ł./
Paweł Tarnowski (z piłką) zarobił rzut karny, a Marcin Figiel (na pierwszym planie) go wykorzystał.
Paweł Tarnowski (z piłką) zarobił rzut karny, a Marcin Figiel (na pierwszym planie) go wykorzystał. Łukasz Wójcik
Remisem 1:1 zakończyło się spotkanie mazowiecko-łódzkiej trzeciej ligi w Zelowie, miejscowego Włókniarza z Radomiakiem Radom.

Radomiak rozegrał najsłabsze spotkanie w tym sezonie i dość szczęśliwie wywiózł z Zelowa, gdzie jeszcze nigdy nie wygrał meczu jeden punkt. W sezonie 2009/ 2010 spotkanie obydwu drużyn zakończyło się remisem, a w ubiegłym sezonie radomianie przegrali 2:3.
Z RZUTU KARNEGO
Pierwsza połowa poza jedną groźną akcją gospodarzy tuż na początku meczu toczyła się pod dyktando podopiecznych trenera Dariusza Dźwigały. Radomiamie wspierani głośnym dopingiem około 100 kibiców "zielonych" nie potrafili sobie stworzyć jednak dogodnej okazji bramkowej. Taka nadeszła dopiero w ostatniej minucie, kiedy arbiter podyktował rzut karny. Gospodarze długo nie mogli pogodzić się z tym faktem. Oberwało się sędzią za podyktowanie jedenastki. - To taki lokalny szowinizm, faul był ewidentny, a poza tym Radomiakowi należała się ta bramka - mówił obecny na meczu Janusz Złomańczuk, trener koordynator GKS Bełchatów.
SZYBKI GOL
W dobrych nastrojach schodzili do szatni nasi piłkarze. Niestety nie popisali się tuż na początku drugiej połowy. Zaledwie po 25 sekundach gry stracili bramkę. Piłkę w środkowej strefie boiska stracił Piotr Wlazło (nasz zawodnik domagał się faulu, ale sędzia nie zagwizdał). Futbolówka trafiła na nogę 36-letniego Krzysztofa Kukulskiego, który zagrał ją natychmiast na pole karne do Łukasza Zająca. Bramkarz Łukasz Skowron krzyknął "moja", obrońca Aleksiej Dubina przepuścił ją nad głową, a za plecami stał Zając i widząc źle ustawionego naszego golkipera posłał ją do siatki. Po stracie gola, radomianie mieli dwie okazje bramkowe, ale ich nie wykorzystali. Znacznie lepsze mieli gospodarze, ale też pudłowali.
Trenerzy Radomiaka, Dźwigała i Armin Tomala chcieli wygrać w Zelowie i zaczęli wprowadzać na boisko ofensywnych piłkarzy. Postawili na atak i od 65 min. radomianie zagrali na trzech obrońców. Niestety zmiennicy zaprezentowali się słabo. Nic nie wnieśli do słabej gry Radomiaka.
- Wielkie słowa uznania należą się naszym kibicom, którzy w bardzo dużej liczbie dziś przyjechali i od początku do końca nas dopingowali i w nas wierzyli. Szkoda, że my nie stanęliśmy na wysokości zadania i nie odwdzięczyliśmy się im zwycięstwem - mówi radomski szkoleniowiec.

Włókniarz Zelów - Radomiak 1910 SA Radom 1:1 (0:1).
Bramki: 0:1 Figiel 45 z karnego, 1:1 Zając 46.
WŁÓKNIARZ
Wiśniewski - Noga, Kołuda Ż, Pałyska, Gawroński - Obi, Bendkowski, Kukulski, Boczkiewicz - Zając, Sysio.
RADOMIAK
Skowron 4 - Dubina 5, Moryc 6, Świdzikowski 6, Rolak 5 - Tarnowski 8, Wlazło 6, Tokaj 6, Wnuk Ż 3 - Figiel 6, Wocial 6.
Zmiany. Włókniarz: 63' Bednarek za Sysio, 69' Dymek za Boczkiewicza, 78' Stasiak za Bendkowskiego, 78' Jędrychowski za Zająca; Radomiak: 60' Ojikutu 2 za Dubinę, 68' Radecki Ż 1 za Wnuka, 72' Kozieł 1 za Wlazło, 80' Domański nie klas. za Tokaja.
Sędziował: Dominik Cipiński ze Skierniewic. Widzów: 200, w tym około 100 z Radomia.

WŁÓKNIARZ RADOMIAK
1 gole 1
4 strzały celne 8
4 strzały niecelne 9
0 słupki 0
0 poprzeczki 0
2 rzuty rożne 11
6 spalone 5
19 faule 21
1 żółte kartki 2
0 czerwone kartki 0

Najważniejsze minuty
6 - W dogodnej sytuacji po zagraniu piłki od Krzysztofa Kukulskiego znalazł się Łukasz Zając, ale przestrzelił.
11 - Wojciech Wocial próbował zaskoczyć bramkarza Włókniarza, ale ten złapał piłkę po strzale naszego napastnika.
12 - Piłka po strzale Marcina Figiela przeleciała kilka centymetrów obok słupka.
13 - Kamil Gawroński oddał pierwszy celny strzał na naszą bramkę. Łukasz Skowron złapał pewnie futbolówkę.
17 - W dogodnej sytuacji znalazł się Filip Sysio, ale piłka po jego strzale głową przeleciała dość daleko od słupka.
23 - Wojciech Wociał próbował zaskoczyć Pawła Wiśniewskiego, lepszy okazał się bramkarz gości.
31 - Kolejna groźna sytuacja Radomiaka. Mocne uderzenie Pawła Tarnowskiego obronił golkiper zelowian.
37 - Wojciech Wocial mocno kropnął futbolówkę na bramkę gospodarzy. Bramkarz Włókniarza na raty obronił uderzenie naszego futbolisty.
45 - 1:0 dla Radomiaka. Po zagraniu piłki przez Piotra Wlazło, w sytuacji sam na sam z bramkarzem Włókniarza znalazł się Paweł Tarnowski. Gdy składał się do strzału został sfaulowany przez Mateusza Kołudę. Sędzia wskazał na jedenasty metr. Rzut karny na gola zamienił najlepszy strzelec "zielonych" Marcin Figiel.
46 - 1:1. Gol dla Włókniarza. Po zagraniu Krzysztofa Kukulskiego do Łukasza Zająca, ten drugi doprowadził do wyrównania.
48 - W dogodnej sytuacji znalazł się Marcin Figiel, ale zgubił piłkę w polu karnym.
49 - Kolejna okazja bramkowa Radomiaka. Piotr Wlazło nie trafił czysto w piłkę będąc siedem metrów od bramki, a dobitkę Wojciecha Wociala zablokowali obrońcy.
56 - Bardzo groźnie było pod naszą bramką. Strzał Piotra Boczkiewicza obronił Łukasz Skowron.
57 - Po strzale jednego z piłkarzy Włókniarza, futbolówkę z linii bramkowej wybił nasz kapitan Maciej Świdzikowski.
66 - Kolejna groźna akcja gospodarzy. Całą sytuację wyjaśnił wybijając piłkę prawie z bramki Kabir Ojikutu.
75 - Radomiak seryjnie wykonywał rzuty rożne, ale zagrania ze stałego fragmentu gry nie dały żadnego zagrożenia.
90 - Sędzia doliczył trzy minuty do regulaminowego czasu gry. Radomiak atakował i chciał strzelić zwycięskiego gola. Robił to jednak nieudolnie.
90+3 koniec meczu. Remis 1:1.

Co powiedzieli o meczu obaj trenerzy? O tym czytaj w poniedziałkowym "Echu Sportowym".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie