Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radomianie mają wielkie serca! Setki ton darów trafiło do powodzian

Izabela Kozakiewicz
Beata Wasiuta, koordynator pomocy psychologicznej w gminie Gorzyce (od prawej) i przewodniczący Rady Gminy Gorzyce Mirosław Kopyto przejechali do Radomia, żeby osobiście podziękować za pomoc. Na zdjęciu z Katarzyną Goździk, koordynatorką akcji "Radomianie powodzianom”.
Beata Wasiuta, koordynator pomocy psychologicznej w gminie Gorzyce (od prawej) i przewodniczący Rady Gminy Gorzyce Mirosław Kopyto przejechali do Radomia, żeby osobiście podziękować za pomoc. Na zdjęciu z Katarzyną Goździk, koordynatorką akcji "Radomianie powodzianom”. Tadeusz Klocek
- Nie macie pojęcia, jak to, co robicie jest ważne - mówił Mirosław Kopyto, przewodniczący rady Gminy Gorzyce. Przyjechał do Radomia, żeby podziękować za pomoc dla powodzian. Odebrali je samorządowcy, przedstawiciele Caritas i przedsiębiorcy, którzy włączyli się do akcji.

Pomagamy powodzianom

Jarosław Gajda (z prawej) właściciel piekarni był jednym z tych, którzy włączyli się w akcję. W środę odebrał podziękowania od prezydenta Radomia Andrzeja
Jarosław Gajda (z prawej) właściciel piekarni był jednym z tych, którzy włączyli się w akcję. W środę odebrał podziękowania od prezydenta Radomia Andrzeja Kosztowniaka i biskupa radomskiego Henryka Tomasika.
Tadeusz Klocek

Jarosław Gajda (z prawej) właściciel piekarni był jednym z tych, którzy włączyli się w akcję. W środę odebrał podziękowania od prezydenta Radomia Andrzeja Kosztowniaka i biskupa radomskiego Henryka Tomasika.

(fot. Tadeusz Klocek)

Pomagamy powodzianom

15 transportów z darami dla powodzian wyjechało z Radomia. Pierwszy wyruszył tuż po pierwszej fali powodziowej już 26 maja 2010 roku, ostatni zaś 14 grudnia. Dary trafił do poszkodowany w diecezjach sandomierskiej, lubelskiej i radomskiej. Przekazaliśmy potrzebującym dary ważące ponad 366 tysięcy ton. Ich wartość szacowana jest na około 827 tysięcy złotych. Udało się też zebrać ponad 890 tysięcy złotych. Wiekszość pieniędzy trafiła już do powodzian. Zostało około 190 tysięcy złotych, mają być przeznaczone na pomoc długofalową. W akcję "Radomianie powodzianom" zaangażowanych było ponad 140 wolontariuszy.

Akcja "Radomianie powodzianom" zaczęła się jeszcze w maju 2010 roku, tuż po pierwszej fali powodziowej, która dotknęła na początek miejscowości południowej Polski. W Radomiu i diecezji ruszyły zbiórki darów. Prowadzono je w sklepach, szkołach i parafiach.

KILKANAŚCIE TRANSPORTÓW

Pierwszy transport z darami wyruszył z Radomia już 26 maja 2010 roku. Na początek do powodzian pojechała między innymi żywność, woda i środki czystości. Później wysyłane były także ubrania, sprzęt AGD, koce, śpiwory, okna i materiały budowlane. W sumie było 15 transportów z darami dla powodzian.

Akcję koordynuje Caritas Diecezji Radomskiej i Katarzyna Goździk. Zaangażowali się mieszkańcy, ale także instytucje, szkoły, organizacje pozarządowe oraz prywatni przedsiębiorcy. W środę w Urzędzie Miejskim przedstawiciele około 70 z nich odebrali specjalne podziękowania za pomoc. Za wsparcie akcji dziękował między innymi Andrzej Kosztowniak, prezydent Radomia.

- To, co udało się zrobić było niezwykle potrzebne ludziom, którzy w powodzi stracili dobytek całego życia - tłumaczyła Katarzyna Goździk. - Byłam tam, widziałam ich strach i żal. Ale także uśmiech i radość z każdego daru, który dostali. Te uśmiechy chciałabym wam przekazać.

- Ta akcja to znak, że w nas Polakach, są jeszcze ogromne pokłady dobroci - mówił biskup diecezji radomskiej Henryk Tomasik. - Wszystkim, którzy zaangażowali się w pomoc ludziom, którzy doświadczyli tej strasznej powodzi chciałabym dziś podziękować.

PRZYWIEŹLI PODZIEKOWANIA

Na spotkanie zorganizowane w radomskim magistracie przyjechali też Beata Wasiuta i Mirosław Kopyto przedstawiciele gminy Gorzyce na Podkarpaciu, gdzie trafiła część darów z Radomia.

W tej gminie, podczas ubiegłorocznej powodzi pod wodą znalazło się pięć z ośmiu miejscowości, w sumie to około 60 procent powierzchni gminy. Żywioł dotknął około 1,2 tysiąca gospodarstw. Część domów nadaje się do rozbiórki, w większości trwają jeszcze remonty.

- Przyjechaliśmy, żeby osobiście podziękować za pomoc, tę materialną, ale także za pracę wolontariuszy, którzy przyjechali, aby pomoc w odbudowie domów - mówił Mirosław Kopyto, przewodniczący Rady Gminy Gorzyce. - Nie zdajecie sobie nawet sprawy z tego, jak to jest ważne dla mieszkańców. Najważniejsze, że pomagaliście nie tylko w maju i czerwcu, kiedy dużo mówiło się o powodzi. Ale także teraz, kiedy nie ma już u nas telewizji, a wy nie zapomnieliście o nas.

Akcja "Radomianie powodzianom" trwa. Caritas diecezji radomskiej nadal zbiera dary dla poszkodowanych. Będą kolejne transporty. Teraz głównie z materiałami potrzebnymi do odbudowy i remontów domów.

- To, co udało się do tej pory zebrać to dużo, to konkretna pomoc, ale to i tak kropla w morzu potrzeb - przekonywał ksiądz Grzegorz Wójcik, dyrektor Caritas diecezji radomskiej. - Chcemy prowadzić akcję długofalową, nadal pomagać poszkodowanym przez powódź.

Katarzyna Goździk, koordynator akcji "Radomianie powodzianom": To nie koniec naszych działań. Powodzianom potrzebne są materiały budowlane potrzebne do odbudowy i remontów domów. Szukamy firm remontowych, które mogły pomóc w tych pracach. Mam deklarację dalszej współpracy od kilku firm. Nasi wolontariusze już zadeklarowali, że w wakacje chcą pojechać do Gorzyc, aby na miejscu pomagać mieszkańcom.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie