Radomianin, Robert Prygiel trafił do Alei Gwiazd Siatkówki. Zobacz zdjęcia

Robert Prygiel, Artur Szalpuk, Wilfredo Leon, Krzysztof Ignaczak i Damian Schulz dołączyli do Alei Gwiazd Siatkówki w Katowicach. To kolejni zasłużeni dla polskiej piłki siatkowej sportowcy, których odciski dłoni pojawiły się wzdłuż Alei Korfantego.
W niedzielę, 28 sierpnia przed meczem z Meksykiem, przy Alei Korfantego w Katowicach odbyła się uroczystość odsłonięcia pamiątkowych tablic z odciskami dłoni znanych i zasłużonych dla polskiej siatkówki siatkarzy. Wśród nich znalazł się radomian, wychowanek, zawodnik, a później również trener Czarnych Radom, Robert Prygiel.
46 - letni Prygiel występował w reprezentacji Polski w latach 1996-2007. Przez 11 lat zagrał w 136 spotkaniach z orłem na piersi.
Aleja Gwiazd Siatkówki powstała w Katowicach pięć lat temu i upamiętnia wybitne postaci siatkarskiego świata. Wyróżnia ją unikalna, pamiątkowa ławeczka na której znajduje się replika pucharu mistrzostw świata z 2014 r., zdobytego w Spodku przez reprezentację Polski. Aleja znajdująca się nieopodal tej legendarnej hali co roku wzbogaca się o kolejne tablice, a ich odsłonięcie organizowane jest zwykle przy okazji dużych siatkarskich imprez organizowanych w stolicy Górnego Śląska.
"To co mnie spotkało w ostatnią niedziele w Katowicach odbieram jako wyróżnienie dla całego siatkarskiego i sportowego środowiska w Radomiu. Odcisnąłem dłonie w alei sław, przy kolebce polskiej siatkówki - katowickim Spodku. W miejscu w którym miałem okazje niejednokrotnie grać z dumą nosząc białego orła na piersiach. Jestem ogromnie szczęśliwy, że chłopakowi z radomskich Borek udało się spełnić swoje marzenia i pojawić się w gronie tak wybitnych siatkarzy. Tylko ja i moi najbliżsi wiedzą ile kosztowało to pracy i wyrzeczeń. Pisze to także, by oddać hołd wszystkim tym, którzy pomagali mi w tej drodze, a jest ich bardzo wielu: począwszy od kochanych rodziców i żony, dzieci, kolegów ze wszystkich szkół i podwórka, Przyjaciół, trenerów i zawodników - napisał na swoim facebooku Robert Prygiel.