Radomska Solidarność jedzie demonstrować do stolicy (video)

Środowe manifestacje mają się odbyć we wszystkich miastach wojewódzkich. Związkowcy z regionu radomskiego zamierzają pojechać do Warszawy pięcioma autokarami. Swój pobyt w stolicy rozpoczną od pikiety pod Ministerstwem Skarbu Państwa.

- Chcemy tam wręczyć petycje dotyczące dwóch przedsiębiorstw z naszego regionu - mówi Zdzisław Maszkiewicz, szef radomskiej Solidarności- W przypadku Zakładu Produkcji Specjalnej w Pionkach chodzi o wsparcie resortu w zakupie i wdrożenie nowych technologii. Z kolei pracownicy kozienickiego PKS postukują by przekazać im mniejszościowe udziały, jakie Skarb Państwa posiada w tej spółce. Pozwoliłoby to im realnie wpływać na to, co dzieje się w przedsiębiorstwie.

PIKIETA

Pikieta pod ministerstwem planowana jest na godzinę 11. Później demonstranci zamierzają przemaszerować chodnikami na Plac Bankowy pod siedzibę wojewody. Tam o godzinie 14 rozpocznie się główna część manifestacji z udziałem również związkowców z Płocka i Ursusa. Postulaty dotyczą między innymi podwyższenia płacy minimalnej, obniżenia progów upoważniających do korzystania z pomocy społecznej, powstrzymanie drożyzny.

- W naszym regionie bieda jest szczególnie widoczna, z szacunków wynika, że aż 10 procent mieszkańców korzysta z różnych form pomocy społecznej. O tym wszystkim będziemy chcieli rozmawiać z wojewodą, a później - 2 czerwca - na posiedzeniu Wojewódzkiej Komisji Dialogu Społecznego - stwierdził Zdzisław Maszkiewcz.

POWRÓT DO STOLICY?

Jego zdaniem środowe manifestacje w Warszawie i innych miastach będą dla związkowców testem na dobrą wolę rządu, który do tej pory unika dialogu z Solidarnością.

- Jeśli taka sytuacja będzie się utrzymywała, wówczas 30 czerwca pojawimy się w Warszawie ponownie, ale tym razem już na ogólnopolskiej manifestacji - dodał szef związku.