Samochody po wypadkach, spalone, odebrane pijanym kierowcom trafiają na policyjne parkingi. Po zakończeniu spraw, teoretycznie pojazdy powinni odebrać ich właściciele. W praktyce wraki stoją miesiącami.
Policjanci wysyłają więc zawiadomienia i wezwania do odbioru. Jeśli po pół roku nikt się nie zgłosi, zgodnie z przepisami porzucone mienie musi zająć miasto.
- Policja wystąpiła do nas, abyśmy zajęli się samochodami zalegającymi na ich parkingach - mówi Ryszarda Kitowska z biura prasowego radomskiego magistratu. - Dzieje się się tak po raz pierwszy od bardzo dawna.
I tak radomski magistrat stanie się właścicielem między innymi kilku maluchów, poloneza, żuka, ale też audi, volkswagena i nissana.
Więcej w jutrzejszym "Echu Dnia"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?