Radomski oddział NFZ wydaje Europejskie Karty Ubezpieczenia Zdrowotnego

- Osób które wyjeżdżają do krajów Unii Europejskiej nie brakuje. Podróżują w celach wypoczynkowych, ale i zarobkowych. O EKUZ pamiętają, bo nigdy nie wiadomo czy nie przydarzy się choroba - mówi Andrzej Cieślik, dyrektor radomskiej delegatury NFZ.

EKUZ, to dokument, na podstawie którego, w trakcie czasowego pobytu w innym państwie członkowskim, można korzystać ze świadczeń pogotowia, przychodni lub szpitali działających w ramach publicznej ochrony zdrowia na takich samych zasadach jak obywatele danego państwa.

Pracownicy Funduszu zwracają jednak uwagę, że w większości państw Unii placówki działające w ramach powszechnego systemu ochrony zdrowia pobierają opłaty - EKUZ z nich nie zwalnia.

Na przykład w Finlandii za każdy dzień leczenia i pobytu na oddziale szpitalnym trzeba zapłacić zryczałtowaną opłatę w wysokości około 26 euro. Zryczałtowana opłata za dzień pobytu na oddziale chirurgii wynosi 72 euro. Opłaty obowiązują także za poradę ambulatoryjną.

We Francji w przypadku leczenia szpitalnego kasa chorych bezpośrednio opłaca koszty leczenia, z reguły w wysokości 80 procent. Pacjent płaci szpitalowi pozostałe koszty.

Chory turysta musi też uważać na kilka pułapek, które mogą skończyć się pokaźnym rachunkiem. W Hiszpanii należy korzystać ze świadczeń w godzinach przyjęć dla pacjentów leczonych w ramach państwowej opieki zdrowotnej, gdyż w innym przypadku ubezpieczony zostanie uznany za pacjenta prywatnego.

Przepisy nakazujące posiadanie EKUZ obowiązują we wszystkich państwach członkowskich Unii oraz w 4 państwach należących do EFTA (Europejskiego Stowarzyszenia Wolnego Handlu).

Kartę wydaje delegatura NFZ odpowiednia miejscu naszego zamieszkania. (W przypadku mieszkańców Radomia i regionu przy ulicy Piastowskiej 4 w Radomiu).

- Zwiększone zainteresowanie kartą jest widoczne od końca czerwca. Do państw unijnych wyjeżdżają osoby w różnym wieku, nawet całe rodziny. Prawdziwe apogeum wzorem ostatnich lat nastąpi zapewne na przełomie lipca i sierpnia - mówi Andrzej Cieślik.