Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radomskie noclegownie dla bezdomnych już zapełnione. Brakuje jednak ogrzewalni

/wit/
- W naszym mieście nie ma ogrzewalni, czyli miejsca do którego bezdomny mógłby przyjść i się ogrzać, skorzystać z kąpieli, ogolić się, uprać i wysuszyć rzeczy czy wypić kawę, a potem dalej iść w świat – mówi Wojciech Dąbrowski, kierownik noclegowni.
- W naszym mieście nie ma ogrzewalni, czyli miejsca do którego bezdomny mógłby przyjść i się ogrzać, skorzystać z kąpieli, ogolić się, uprać i wysuszyć rzeczy czy wypić kawę, a potem dalej iść w świat – mówi Wojciech Dąbrowski, kierownik noclegowni. Łukasz Wójcik
Przez ostatnie lata o tej porze roku pogoda nas nie rozpieszczała, dlatego większość miejsc w noclegowniach i domach dla bezdomnych była zajęta. Teraz mimo dodatnich temperatur scenariusz jest podobny.

Ksiądz Robert Kowalski, zastępca dyrektora radomskiej Caritas:

Ksiądz Robert Kowalski, zastępca dyrektora radomskiej Caritas:

- Na bezdomnych czekają cztery jadłodajnie prowadzone przez Caritas Diecezji Radomskiej, dwie w Radomiu, w Pionkach i Starachowicach. W pierwszej kolejności karmieni są ci którzy mają skierowanie do jadłodajni, ale nie zostawimy bez pomocy i tych którzy pojawią się jednorazowo, a takich przybywa.

Osób na życiowym zakręcie przybywa, potrzebują nie tylko ciepłego kąta, ale jedzenia, ubrania, pomocy socjalnej. Mimo, że pogoda nie daje się jeszcze we znaki w noclegowni przy ulicy Zagłoby zajęte są 22 miejsca na 24 dostępne.

- Mamy jeszcze trzy miejsca interwencyjne, ale zostawiamy je na czarną godzinę - mówi Wojciech Dąbrowski, kierownik noclegowni.

Bezdomni mogą tu przetrwać trudny okres.

- Takie osoby trafiają do nas w fatalnym stanie higienicznym. Trzeba je wykąpać, ogolić, zdezynfekować. Ubrania w których przychodzą muszą być spalone, a im trzeba wręczyć nowe - zaznacza Wojciech Dąbrowski.

Bezdomny otrzymuje skierowanie do jadłodajni Caritas, która raz na dzień serwuje miskę gorącej zupy i chleb.

- Codziennie wydajemy minimum 280 porcji zupy. Dla wielu to jedynym posiłkiem w ciągu dnia. Niedawno taka miska zupy uratowała życie mężczyźnie, który nie jadł od kilku dni - wspomina Stanisława Kołodziejska, kucharka w jadłodajni przy Kościelnej.

Nie wszyscy jednak chcą skorzystać z pomocy jaką oferują noclegownie i domy dla bezdomnych. Tu panują określone zasady a jedną z nich jest trzeźwość.

W ubiegłym roku radomska Caritas zlokalizowała 38 obszarów, w których przebywali bezdomni.

- W naszym mieście nie ma ogrzewalni, czyli miejsca do którego bezdomny mógłby przyjść i się ogrzać, skorzystać z kąpieli, ogolić się, uprać i wysuszyć swoje rzeczy czy wypić kawę, a potem dalej iść w świat - mówi kierownik Dąbrowski. Zbliżająca się zima to także apel o ciepłą odzież dla tych na życiowym zakręcie.

- U nas najbardziej potrzebne są buty. Jeśli ktoś może je przekazać i są w stanie pozwalającym na dalsze używanie to będziemy wdzięczni - podkreśla Dąbrowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie