Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radomskie siatkarki trenowały wspólnie z ekipą z Ostrowca

/sid/
Dariusz Daszkiewicz (z lewej) i Jacek Skrok (z prawej) bacznie obserwowali swoje podopieczne
Dariusz Daszkiewicz (z lewej) i Jacek Skrok (z prawej) bacznie obserwowali swoje podopieczne J. Stobiecki
Nietypowy przebieg miał środowy trening pierwszoligowych siatkarek Jadaru AZS Politechniki Radom. Radomianki ćwiczyły wspólnie z ekipą AZS KSZO Ostrowiec Świętokrzyski.

Z propozycją przeprowadzenia wspólnych zajęć wystąpił Dariusz Daszkiewicz, prowadzący obecnie ekipę z Ostrowca. Były trener grającej w PlusLidze drużyny Fartu Kielce zastąpił w ubiegłym tygodniu Romana Murdzę, dotychczasowego szkoleniowca ostrowiczanek.

- Trener Daszkiewicz zapytał, czy nie zgodzilibyśmy się na takie zajęcia, pomyśleliśmy, że to dobry pomysł - przyznaje Jacek Skrok, trener Jadaru AZS. - Ćwiczenie ustawień, gdy po drugiej stronie siatki znajdują się rywalki, to dodatkowa adrenalina. Można sprawdzić kilka rozwiązań, szczególnie w kontrataku.

Nie był to typowy sparing. W poszczególnych ustawieniach zespoły rozgrywały po kilka akcji. Często piłka "wracała" na stronę drużyny, która przegrała akcję. Trenerzy przerywali grę, instruując zawodniczki. Pilnie obserwowali poczynania swoich podopiecznych, zwłaszcza trener Daszkiewicz. W zajęciach uczestniczyły wszystkie radomskie siatkarki. Nieco lżej niż pozostałe zawodniczki trenowała Karolina Grzelak. Młoda atakująca akademiczek zakończyła leczenie zerwanych mięśni brzucha. Do normalnych zajęć powinna powrócić w ciągu 2-3 tygodni. Na pewno nie zagra w najbliższym meczu.

- Taki wspólny trening jest bardzo pożyteczny - przyznał szkoleniowiec ekipy z Ostrowca. - Przez tydzień ledwie zapamiętałem imiona wszystkich dziewczyn. Trudno mi je wszystkie ocenić. Jest okazja, żeby się lepiej poznać. Nie mamy daleko i myślę, że częściej będziemy wspólnie trenować.

W najbliższej kolejce spotkań zespół z Ostrowca zmierzy się z Jedynką Aleksandrów Łódzki. Radomianki czeka wyjazd do Trzebnicy, gdzie zagrają z miejscową Gaudią.

- Nie otrzymaliśmy od gospodyń hali do dyspozycji w piątek po południu, dlatego zmieniliśmy plany - przyznaje Robert Grzanka, dyrektor klubu. - Będziemy trenować w piątek rano w Radomiu, a w drogę wyruszymy po zajęciach.

Spotkanie z Gaudią Trzebnica będzie drugim z rzędu wyjazdowym meczem radomianek. W ostatniej kolejce pokonały w Policach 3:2 miejscowego Chemika, wicelidera tabeli pierwszej ligi kobiet.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie