Przy szkole stanęła mała scena, skąd wodzireje prowadzili całą imprezę.
- Dla wszystkich uczestników nasze spotkanie jest bardzo ważne. Dzieci wiedzą, że jest to wyjątkowa okazja, by spotkać się razem, wspólnie przeżyć radosne chwile, a także rywalizować w zawodach sportowych - powiedziała Dagmara Witczak, wiceprezes wiceprezes Stowarzyszenia Na rzecz Osób Niepełnosprawnych "Razem".
Radomska spartakiada stanowiła okazję, by zintegrować niepełnosprawne dzieci i młodzież. Dzieci i młodzież poczuła się dumna ze swoich osiągnięć.
Wśród przybyłych byli podopieczni z radomskich warsztatów terapii zajęciowych, z ulic: Struga, 25 Czerwca, Maratońskiej, Królowej Jadwigi. Dojechali też podopieczni z dwóch Specjalnych Ośrodków Szkolno - Wychowawczych: imienia Janusza Korczaka, oraz imienia Stefana Wyszyńskiego. Obecni byli przedstawiciele Zespołu Szkół numer 1 i 2, przedszkola "Kraina Radości" i Edukacyjnego Centrum Terapeutycznego.
Wszystkimi dziećmi opiekowali się wolontariusze: uczniowie z Publicznego Gimnazjum numer 2 i numer 10.
EMOCJE NA BOISKU
Kto chciał, mógł pograć w gry, jak zrobił to Andrzej, jeżdżący na wózku. Mimo tych niedogodności świetnie sobie radził na torze,
- Lubię takie zawody - cieszył się nastolatek.
Oprócz wyścigów na wózkach był także rzut piłką, toczenie opony samochodowej, rzut woreczkiem do celu, strzelanie z luku, bieg w workach i wiele innych.
- Nie ma tutaj przegranych, każdy uczestnik zawodów dostaje upominek - powiedziała Dagmara Witczak.
Dla wszystkich była też dyskoteka, posiłek, słodkie przekąski i napoje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?