[galeria_glowna]
- Zapamiętam ten maraton na długo - zapewnił po biegu Kraska. - Nie tylko dlatego, że był to mój jubileusz, ale kosztował mnie wiele wysiłku i zdrowia.
JUBILEUSZ PREZESA
Ósma edycja Radomskiego Maratonu Trzeźwości zgromadziła na starcie niemal 450 zawodniczek i zawodników, którzy wystartowali w biegach na trzech dystansach. Początkujący mieli szansę spróbować swoich sił w minimaratonie, czyli biegu na dystansie 4,2 km, co odpowiadało jednemu okrążeniu trasy. Na najkrótszym dystansie, z grona ponad 90 uczestników najszybszym okazał się Robert Głowala z Wilgi Garwolin, który przebiegł dystans w czasie 12 min. i 57 sek. Siedem sekund po nim zameldował się na mecie Mateusz Kaczor z ZTE Radom, lider klasyfikacji Grand Prix Radomia w biegach ulicznych. Wśród pań zwyciężyła jego klubowa koleżanka, Ewelina Płatos z czasem 17 min. 55 sek. W stawce nie zabrakło przedstawicieli innych dyscyplin, w tym łuczników Sokoła Radom, Małgorzaty Pietrzyk i Kamila Kośli.
Ponad 150 uczestników maratonu miało do pokonania dziesięć okrążeń wokół zalewu na radomskich Borkach. Pierwsze okrążenie pokonali wspólnie z zawodnikami startującymi w minimaratonie. Kolejne okrążenia pokonywali sami. Największe brawa zbierali nie prowadzący stawkę biegacze, a inicjator i organizator maratonu, Tadeusz Kraska. Start w Radomiu był jego setnym maratonem w karierze.
JESIENNY UPAŁ
Niespodziewanie największym przeciwnikiem biegaczy okazała się pogoda. Niezwykle wysoka, jak na koniec października pogoda szybko zaczęła się dawać we znaki długodystansowcom, zmuszając część z nich do wycofania się. Punkt odżywiania, obsługiwany przez siatkarki MUKS Trzynastka Radom, przeżywał prawdziwe oblężenie. Dziewczęta non stop wydawały napoje, owoce i czekoladę. Kryzys "dopadł" także doświadczonego jubilata.
- Miałem nadzieję, że zapamiętam na długo swój jubileuszowy maraton, ale przede wszystkim, ze względu na oprawę i nastrój. Okazało się jednak, że kosztował mnie wyjątkowo wiele wysiłku. Dziękuje wszystkim przyjaciołom, którzy pomogli mi dobiec do mety, poświęcając własne ambicje - powiedział Kraska.
Trasę maratonu najszybciej pokonał Rafał Czarnecki. Oprócz niego, jedynie drugi na mecie Jarosław Lubiński z Kielc zdołał uzyskac czas poniżej 3 godz. Najszybszym radomianinem okazał się Andrzej Kacprzak, szósty w klasyfikacji generalnej. Najlepszą wśród pań okazała się Marzena Opowicz z Warszawy.
Na start na dystansie półmaratonu zdecydowało się niemal 200 osób. Wygrał Michał Jagieło z Lubienia z czasem 1 godz. 17 min. i 34 sek..
TORT NA OSŁODĘ
Po biegu, każdy z uczestników otrzymał pamiątkowy medal i zaproszenie na poczęstunek. Obsługą grilla zajęli się pracownicy współorganizatora, Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Radomiu. O to, aby było co grillować zadbała między innymi znana w regionie masarnia "Krawczyk" z Mleczkowa. Cukiernia "Orłowscy" przygotowała natomiast wspaniały tort, który pozwolił biegaczom uzupełnić poziom cukru i osłodził gorycz, związaną z nienajlepszymi wynikami. Po dekoracji najlepszych zawodniczek i zawodników, życzenia odebrał jubilat.
- Jestem zadowolony, że mogłem swój jubileusz obchodzić w czasie tego biegu. Miło zaskoczyła mnie duża liczba kibiców, życzenia od biegaczy z całego kraju. Dziękuje wszystkim, którzy pomogli nam w organizacji biegu - zakończył Kraska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?