Region radomski. Szpitale w długach

Niski poziom finansowania procedur medycznych, koszty wyroków sądowych nakazujące regulacje zobowiązań względem pracowników, procedury medyczne wykonane ponad limit, za które Narodowy Fundusz Zdrowia nie płaci, bądź płaci za mało. To przyczyny problemów finansowych z jakimi zmagają się szpitale w regionie.

Mazowiecki Szpital Specjalistyczny w Radomiu wypracował nadwykonania (usługi ponad kontraktowy limit) na łączną kwotę 30,792 miliona złotych.

- Za nadwykonania w latach: 2012, 2013, 2014 toczą się postępowania w sądzie. Opiewają one na 22,355 miliona złotych. Zaproponowano nam ugodę, ale warunki jakie dyktuje NFZ były nie do przyjęcia, dlatego od niej odstąpiliśmy - mówi Tomasz Skura, prezes Mazowieckiego Szpitala Specjalistycznego.

W 2015 roku, ponad limit lecznica wykonała usługi za ponad dwa miliony złotych a za pierwsze miesiące 2016 roku na ponad 5,5 miliona. - Pieniądze z nadwykonań byłyby dla nas ogromnym wsparciem. Szpital jest zadłużony na sto milionów złotych - mówi prezes.

Za usługi ponadlimitowe pieniędzy do tej pory nie otrzymał szpital w Pionkach. - Za lata 2012 i 2013 toczą się sprawy w sądzie. Wypracowaliśmy przez ten czas nadwykonania na 270 tysięcy złotych. To tylko procedury ratujące życie, żadne inne. Za te inne nie ma mowy aby Fundusz zapłacił. Przykładem jest choćby rehabilitacja. Szpital, to nie fabryka gwoździ. Nie możemy powiedzieć pacjentom, że już nie przyjmujemy. Największe nadwykonania mają rehabilitacja i chirurgia - mówi Aleksander Gawlik, dyrektor szpitala w Pionkach.

Za ponadlimitowe procedury za 2014 rok Fundusz zalega pionkowskiemu szpitalowi prawie taką samą kwotę jak w latach 2012-2013, chodzi o 274 tysiące złotych. Tu też toczy się postępowanie sądowe. - Na nic nas nie stać. Jedynie na terminową wypłatę wynagrodzeń dla ponad 270 pracowników - mówi dyrektor Gawlik.

W tym szpitalu od lipca ubiegłego roku działa nowoczesny Zakład Opiekuńczo Leczniczy z 86 łóżkami. - Co z tego, że warunki są idealne, skoro mamy kontrakt wyłącznie na 53 łóżka i tylko tyle chorych może tu przebywać. Jeśli NFZ nie zmieni polityki obiekt będzie świecił pustkami - mówi Gawlik.

Z podobnymi problemami boryka się szpital w Nowym Mieście nad Pilicą.

- Za 2014 rok wypracowaliśmy nadwykonań na 429 tysięcy złotych. Zawarliśmy ugodę z Funduszem i wypłacił nam 47 procent należnej kwoty, czyli 202 tysiące złotych - mówi Joanna Czerwińska, dyrektor tego szpitala.

Ugodę z Funduszem lecznica podpisała także za 2015 rok.

- Nadwykonania opiewają na 534 tysiące złotych. Najpierw Fundusz wypłacił nam 240 tysięcy należnej sumy. Do zapłaty zostały 293 tysiące i po negocjacjach wypłacił nam 58,7 procent tej kwoty, co dało 172 tysiące złotych. To nie jest zadowalające rozwiązanie, ale te pieniądze pozwoliły pokryć część należności, jakie powstały w związku z bieżącą działalnością lecznicy - mówi Joanna Czerwińska.

Szefowa szpitala przypomina, że od pięciu lat Fundusz daje tę samą stawkę za punkt kontraktowy - 52 złote, za mało by normalnie funkcjonować.

Zadłużenie szpitali

Długi szpitali (kredyty, pożyczki, inne zobowiązania)

Mazowiecki Szpital Specjalistyczny Sp.z o.o. w Radomiu (Józefów) - 100 milionów złotych.

Samodzielny Publiczny Zespół Zakładów Opieki Zdrowotnej w Pionkach - 5,9 miliona złotych.

Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej w Nowym Mieście nad Pilicą - 14, 5 miliona złotych.

Lecznice robią co mogą by związać koniec z końcem. Proszą o pożyczki swoje organy założycielskie, wynajmują powierzchnię najemcą (pod handel) a na inwestycje starają się pozyskać pieniądze z Unii. To wciąż kropla w morzu potrzeb. Problem upatrywany jest w niedoszacowaniu procedur medycznych.