„Wielki Leksykon Uzbrojenia – Wrzesień 1939” , to cykliczne unikatowe wydawnictwo, ukazujące się na rynku do początków 2013 roku. W kolejnych tomach przedstawiane są głownie najciekawsze przykłady uzbrojenia Wojska Polskiego z okresu dwudziestolecia międzywojennego oraz specjalistycznego wyposażenia od środków łączności po sprzęt medyczny. Nie brak również wnikliwych opisów polskiej broni pancernej, lotnictwa, artylerii, marynarki wojennej czy też fortyfikacji. Patronat nad tą kolekcją objęło Muzeum Wojska Polskiego, Wojskowe Biuro Historyczne oraz Centralna Biblioteka Wojskowa.
Najnowszy 155 tom Leksykonu, poświęcony jest tym razem ochronie przeciwgazowej, a jego autorem jest młodu historyk z Kielc, Marcin Bolforski. Przedstawia on historię użycia toksycznych gazów bojowych oraz sprzętu ochronnego. Trauma pierwszej wojny światowej, gdzie ma masową skalę zastosowano broń chemiczną, wywarła potrzebę zastosowania środków ochronnych. W okresie dwudziestolecia międzywojennego panowało powszechne przekonanie, że kolejna wojna będzie bardzo podobna do poprzedniej. Wydawnictwo w szczegółowy sposób omawia przede wszystkim maski przeciwgazowe, zarówno te używane w wojsku i policji, jak i przez ludność cywilną. Nie brakuje również archiwalnych zdjęć maski dla konia czy też psa, ponieważ zwierzęta również mogły być ofiarą napadu gazowego. Liczne materiały do powstania tego tomu, udostępniło autorowi, Paweł Łuk – Murawski, znany pasjonat historii i rekonstruktor z Radomia.
- Radom w okresie dwudziestolecia międzywojennego bym miejscem precyzyjnej wytwórczości przemysłowej. To właśnie w naszym mieście od 1925 roku przy ówczesnej ulicy Skaryszewskiej 57 /obecnie ul. Słowackiego/, zapoczątkowano produkcję masek przeciwgazowych, na licencji francuskiej, by później wytwarzać własne wzory. Początkowo maski produkowała prywatna firma „Protekta”, a potem od 1928 roku Wojskowa Wytwórnia Sprzętu Przeciwgazowego. Zakład ten był jednym z najnowocześniejszych w ówczesnej Polsce. Maski produkowano zarówno dla wojska jak i ludności cywilnej. Podobnie rzecz się miała z rowerami marki „Łucznik”, wytwarzanymi przez Fabrykę Broni, największego producenta takich pojazdów dwuśladowych w II Rzeczypospolitej – wyjaśnia aspirant Paweł Łuk–Murawski komendant rekonstruktorów policyjnych w Radomiu.
Poprzednie numery Wielkiego Leksykonu Uzbrojenia, który promowali radomscy rekonstruktorzy, to jest tom 123 - obejmował broń policji państwowej, a tom 125 - rowery.
ZOBACZ TAKŻE: Wigilia w bazie lotnictwa w Radomiu
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?