- Każdy, kto wrzucił pieniądze do puszki wolontariusza był w sztabie Orkiestry i przyczynił się do pobicia wyśrubowanego, ubiegłorocznego rekordu. Dziękujemy - mówi Bartosz Bednarczyk, szef radomskiej Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Radomski sztab Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w tym roku wpłacił na konto Fundacji 336 tysięcy 991 złotych i 47 groszy! To o 10 tysięcy złotych więcej niż przed rokiem. - To jest niesamowity wynik - podsumowuje Bartosz Bednarczyk, szef radomskiego sztabu. - Nie spodziewaliśmy się, że będzie tak dobrze.
Pieniądze wracają
Jak przypomniał Bartosz Bednarczyk, podczas tegorocznego, już 26. Finału, Orkiestra zbierała pieniądze na sprzęt ratujący życie i zdrowie noworodków. Skorzystają więc także radomskie szpitale. We wszystkich sprzęt z czerwonym serduszkiem jest już od lat i to nie tylko na oddziałach noworodkowych i dziecięcych.
- Te pieniądze do nas wrócą. Sprzęt, który dostają nasze szpitale jest wart więcej niż do puszek wrzucają radomianie - mówił Mateusz Tyczyński, dyrektor kancelarii prezydenta Radomia.
Miasto, jak co roku wsparło Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. - Warto pomagać tym, którzy robią dobre rzeczy - przekonywał Mateusz Tyczyński.
Podziękowania od sztabu
Firm, instytucji, organizacji, klubów, które wsparły tegoroczny Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy była długa lista. Wszystkim podczas czwartkowej konferencji dziękował Bartosz Bednarczyk. Jak mówił, bez nich Orkiestra nie zagrałaby tak dobrze. Wymieniał restauracje, które organizowały koncerty i licytacje. Firmy, które karmiły wolontariuszy w mroźną niedzielę 14 stycznia. Kluby i stowarzyszenia sportowe. Policję i Straż Miejską oraz firmę ochroniarską Goliat, które dbały o bezpieczeństwo wolontariuszy i uczestników finału. Radomskie pogotowie, które też dbało, aby orkiestrowe granie był bezpieczne.
Dyplomy dostali też uczniowie szkoły muzycznej, którzy do orkiestrowego sklepiku przekazali zdjęcia i autografy znanych osób, a zbierali je już długo przed Finałem.
- Szczególne podziękowania należą się naszym wolontariuszom, w tym roku było ich 350. To w dużej mierze dzięki nim udało się zebrać tyle pieniędzy. Wyszli na ulice, choć w finałową niedzielę ciepło nie było - mówi Bartosz Bednarczyk.
Dyplomy od Orkiestry dostali ci wolontariusze, którzy zebrali najwięcej pieniędzy. Kolejny rok z rzędu najcięższe puszki przynieśli członkowie ASG Radom. W sumie uzbierali grubo ponad 20 tysięcy złotych.
- Wielkie podziękowania należą się też organizatorom radomskiego Finału, czyli radomskim harcerzom i Bartkowi Bednarczykowi. On zawsze dziękuje - przypomniał Mikołaj Ganabisiński z Radomskiej Szkoły Rocka, która była współorganizatorem radomskiej Orkiestry.
Na Finał 20 imprez
Konferencja była też okazją do podsumowania wydarzeń tegorocznego Finału. Jak wyliczał Bartosz Bednarczyk, w Radomiu odbyło się 20 imprez towarzyszących. - Kiedy zaczynaliśmy przygotowania do tegorocznego finału, nie sądziliśmy, że będzie ich aż tak dużo. Ale po raz kolejny okazało się, że radomianie mają bardzo dużo pomysłów i zapału - mówił Bartosz Bednarczyk.
- To były koncerty, mecze, wydarzenia kulturalne. Każde z nich przyczyniło się do tego, że pobiliśmy rekord.
Jak wylicza szef radomskiego sztabu na przykład podczas meczu amatorskiej ligi koszykówki na tydzień przed finałem zebrano około 4 tysięcy złotych. Licytacje w restauracji Audytorium przeprowadzone w przeddzień finału przyniosły 6 tysięcy złotych.
- Wielkie podziękowania należą się też Stowarzyszeniu Biegiem Radom. Dochód z biegu „Policz się z cukrzycą”, który zorganizowali, wyniósł ponad 7 tysięcy złotych - wylicza Bartosz Bednarczyk.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Studniówki 2018. Zobacz najpiękniejsze dziewczyny
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
