Remont dworca PKP w Radomiu (zdjęcia)

[galeria_glowna]

9,5 miliona

złotych będzie kosztował remont radomskiego dworca. Przetarg na prace wygrał białostocki Mostostal. Nasz dworzec jest jednym z 77 remontowanych w całym kraju. Pieniądze na prace PKP ma z budżetu państwa oraz swojej kasy.

Ekipa remontowa na dworcu kolejowym pojawiła się kilka tygodni temu. Na początek budowlańcy zajęli piętro i antresolę.

ROZBIERAJĄ WNĘTRZA

Ruszyły tam prace rozbiórkowe. Demontowane były kolejne elementy wyposażenia budynku.

Nie ma kaloryferów, ławek, zdjęte są okna i drzwi. Teraz budowlańcy przygotowują się do zejścia na dół. Wcześniej jednak trzeba wyprowadzić z budynku kasy. Na czas remontu będą one zorganizowane w kontenerach. Mają one stanąć na placu przed dworcem, tam, gdzie teraz jest postój taksówek.

KASY W KONTENERACH

- Mamy już zgodę konserwatora zabytków na ich ustawienie - mówi Bogdan Sujta z białostockiego Mostostalu, szef projektu. - Chcemy je ustawić na początku lipca. Około dwóch tygodni zajmie podłączanie mediów i systemów teleinformatycznych.

Jak mówi Bogdan Sujta, kontenery będą używane do końca trwania remontu, który jest planowany na przełom tego i przyszłego roku.

PLAC TEŻ DO PRZEBUDOWY

PKP przebuduje też plac przed dworcem. W tych pracach chce też uczestniczyć miasto, które jest właścicielem części terenu przed budynkiem. Wiadomo już, że po zakończeniu prac nie będzie miejsca dla drewnianych bud handlowych. Teraz stoją one na terenie należącym do PKP. Przed budynkiem wymienione mają być chodniki i nawierzchni podjazdów. Będą klomby, zmieni się też układ parkingów.

Jedną ze zmian będzie również powstanie dwóch tak zwanych peronów dla komunikacji miejskiej. To wysepki, na których zlokalizowane są przystanki autobusowe. Teraz przed dworcem jest tylko jedna. Projekt zmian był uzgadniany z magistratem. Miasto wyłoży też część pieniędzy. Jaka to będzie kwota na razie nie wiadomo. - Czekamy na ostateczne ustalenia - mówi Igor Marszałkiewicz, wiceprezydent Radomia.