Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rewelacyjny "Cabaret" w Teatrze Powszechnym w Radomiu!

Barbara Koś
Oto finał super "Cabaretu" w Teatrze Powszechnym.
Oto finał super "Cabaretu" w Teatrze Powszechnym. Barbara Koś
Izabela Brejtkop jako pani Schneider i Łukasz Mazurek jako Konferansjer to dwa brylanty musicalu "Cabaret" Johna Kandera, Joe Masteroffa i Fred Ebba, najnowszej premiery Teatru Powszechnego, pokazanej w piątek, 27 marca, czyli w Międzynarodowy Dzień Teatru.
Zaraz po spektaklu.
Zaraz po spektaklu. Barbara Koś

Zaraz po spektaklu.
(fot. Barbara Koś)

Pozostałe role przedstawienia reżyserowanego przez Waldemara Zawodzińskiego to diamenty. Cały zaś "Cabaret" śmieszy, tumani, wzrusza i przestrasza. Ach, jak bardzo przestrasza.

Oto międzywojenny Berlin. Ludzie bawią się w kabaretach, szaleją, walczą o pieniądze, jak pani Schneider, pilnują swoich interesów jak pan Schultz i chodzą na wiece partii narodowosocjalistycznej. W ten buzujący kocioł wpada naiwny, młody Amerykanin, który nie tylko przeżyje nieszczęśliwą miłość do kabaretowej artystki ale pozna co to nazizm. Ucieknie z Berlina. A inni?

Amerykanin,Cliff, wychodzi na scenę z kanału dla orkiestry (bardzo dobry zabieg umożliwiający aktorom włączanie się w akcję).

Debiutujący w Radomiu Marek Nędza jest w istocie nie znającym życia amerykańskim chłopcem, który wręcz prosi, by roztoczyć na nim opiekę. Chce mu ją zapewnić homoerotyczny Ernst (Piotr Kondrat) i wysyła go do pensjonatu pani Schneider.

Pensjonat pani Schneider to w zamyśle reżysera oś wokół której kręci się przedstawienie. Popijająca wódkę Izabela Brejtkop, nie wiadomo właściwie, panna czy wdowa, trochę przyjazna ludziom, trochę burdelmama, to postać jakiej Izabela Brejtkop nie miała jeszcze w swoim dorobku. Jeśli jeszcze dodać do tego trójkę pensjonariuszek- starych Niemek, w które wcielają się Włodzimierz Mancewicz, Wojciech Ługowski i Ryszard Mróz zabawa widza jest przednia.

Romans pomiędzy Cliffem a Sally (pełna wdzięku Magdalena Placek bardziej eksponuje ten wdzięk niż drapieżność) zaczyna się lirycznie. Sally prowadzi Cliffa do kabaretu, w którym występuje. I teraz dopiero zaczyna się na scenie szał.

Łukasz Mazurek jako Konferansjer to poemat. Ta fryzura, ten demoniczny wygląd, ta maska błazna, ukrywająca zło czające się za oknem kabaretu. Zatroskany o swoje sceniczne dzieci, których liczba powiększa się w miarę spektaklu, nie dopuści do kiksu na estradzie.

A tańczą na niej nie tylko kabaretowe gwiazdy ale girlsy, szansonistki, dziwki, fordanserzy i fordanserki, żigolaki a już w finale esesmanki i esesmani.

Obok pary młodych rośnie miłość pary starszej. Jarosław Rabenda jako pan Schultz i Izabela Brejtkop jako pani Schneider tworzą parę więcej niż wspaniałą. Ten ich romantyczny taniec na początku... Zaręczyny to jedna ze znakomitych scen przestawienia. A potem oficer SS Ernst nie pozwoli Fraulein Schneider wyjść za Żyda.
I już wieje grozą.

Piotr Kondrat nie mówi wiele. Ubrany w strój SS-mana żegna Cliffa na dworu. Cliff wyjedzie ale wszyscy pozostaną.

Grozą faszyzmu wieje scenie finałowej, w której razem ze starszymi podnoszą rączki hitlerowskim gestem niewinne dzieci. Co będzie niebawem? Wiemy.

A co może zdarzyć się dzisiaj? Też wiemy. Mimo swej groteskowej, wręcz idiotycznej czasem formy, "Cabaret" ostrzega.

Przedstawienie jest rewelacyjne. Te kostiumy Marii Balcerek!... Zawodziński wykorzystał do cna możliwości radomskiej sceny. Zamiast w kanale orkiestra gra na scenie. Cały czas idą w ruch obrotówka, zasłony i przysłony, gra świateł i wszystkie konieczne teatralne bajery. Jest także pomost wchodzący w widownię, by bohaterowie znajdowali się wśród publiczności. Przecież to kabaret.

A cudowna Fraulein Cost w wykonaniu Joanny Jędrejek i jej trzech Marynarzy? Czyż nie mieści się także w jego granicach?

Wszystkim ponad 60 wykonawcom i licznym twórcom tego naprawdę znakomitego przedstawienia należy się głęboki ukłon.

Wykonawców jest tylu że muszą klaniać się rzędami.
Wykonawców jest tylu że muszą klaniać się rzędami. Barbara Koś

Wykonawców jest tylu że muszą klaniać się rzędami.
(fot. Barbara Koś)

Rewelacyjny
Barbara Koś

(fot. Barbara Koś)

Reżyser, Waldemar Zawodziński, gratuluje Magdalenie Placek- Sally.
Reżyser, Waldemar Zawodziński, gratuluje Magdalenie Placek- Sally. Barbara Koś

Reżyser, Waldemar Zawodziński, gratuluje Magdalenie Placek- Sally.
(fot. Barbara Koś)

Gratulacje dla zespołu od dyrektora teatru, Zbigniewa Rybki.
Gratulacje dla zespołu od dyrektora teatru, Zbigniewa Rybki. Barbara Koś

Gratulacje dla zespołu od dyrektora teatru, Zbigniewa Rybki.
(fot. Barbara Koś)

Łukasz Mazurek - genialny Konferansjer.
Łukasz Mazurek - genialny Konferansjer. Marian Strudziński

Łukasz Mazurek - genialny Konferansjer.
(fot. Marian Strudziński)

Genialna para - Jarosław Rabenda i Izabela Brejtkop.
Genialna para - Jarosław Rabenda i Izabela Brejtkop. Marian Strudzinski

Genialna para - Jarosław Rabenda i Izabela Brejtkop.
(fot. Marian Strudzinski)

Para młodsza- Magdalena Placek - Sally i Marek Nędza- Cliff.
Para młodsza- Magdalena Placek - Sally i Marek Nędza- Cliff. Marian Strudziński

Para młodsza- Magdalena Placek - Sally i Marek Nędza- Cliff.
(fot. Marian Strudziński)

Znakomita scena zaręczyn.
Znakomita scena zaręczyn. Marian Strudziński.

Znakomita scena zaręczyn.
(fot. Marian Strudziński.)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie