Rosa nad morzem będzie bić się o wygraną

Rosa nie wygrała pięciu kolejnych meczów. Ostatni raz koszykarze zasmakowali zwycięstwa 27 października, kiedy to po dogrywce pokonali Jezioro Tarnobrzeg. Od tamtego czasu zespół w kilku meczach grał bardzo dobrze, ale do wygranej czasem brakowało tylko szczęścia.
PRZEZIĘBIONY MONTGOMERY
Teraz właściwie nic nie stoi na przeszkodzie, aby osiągnąć sukces i przywieźć komplet punktów. Ostatni tydzień drużyna solidnie przepracowała. Coraz lepiej wygląda sytuacja jeśli chodzi o zdrowie zawodników. Co prawda kontuzji doznał Paweł Bogdanowicz, ale nie był on już wcześniej brany pod uwagę. Wrócił do treningu, ale nie jest gotowy, aby wystąpić w dzisiejszym meczu.
Przeziębiony był też Jeremy Montgomery, ale to raczej nie przeszkodzi mu, żeby wyjść na boisko i dać z siebie wszystko.
TRZEBA WYGRAĆ
- Nie przesadzę, jeśli powiem, że wszystkie dotychczasowe drużyny tej ligi są w naszym zasięgu. Pokazaliśmy się prawie we wszystkich meczach z dobrej strony, jednak nie potrafiliśmy postawić kropki nad "i". Być może zawodnicy przełamią się właśnie w spotkaniu w Kołobrzegu. Potrzebujemy tego, czujemy ogromny niedosyt po poprzednich przegranych meczach - mówi trener Rosy, Mariusz Karol.
Kotwica na swoim koncie ma trzy zwycięstwa i zajmuje obecnie przedostatnią lokatę w tabeli. Według opinii wielu ekspertów, to jeden z słabszych zespołów w Tauron Basket Ligi. Nie zmienia to faktu, że Kotwica we własnej hali gra bardzo do-brze i jest nieobliczalna. Dwa tygodnie temu kołobrzeżanie po-konali silny Stelmet Zielona 85:73, a wcześniej wygrali z AZS Koszalin i Polpharmą Starogard Gdański. Najskuteczniejszymi zawodnikami Kotwicy są dwaj Amerykanie, Sean Mosley (śred-nio 16,5 punku na mecz) i Correy Jefferson (11,3 pkt na mecz).