Rosasport górą

Drugoligowym graczom Rosasportu wystarczyło siedem minut dobrej gry, aby pokonać Legię Warszawa. Coraz gorzej wiedzie się zawodnikom z Politechniki, którzy są tuż nad kreską spadkową.

Rosasport Radom - Legia Warszawa 84:66 (19:17, 18:20, 27:8, 20:21).
Rosasport: Wall 21, Zalewski 18, Wróbel 16, Baszak 9, Kardaś 6, Sosnowik 3, Kapturski 3, Maj 2, Nikiel 2, Gutkowski 2, Kogut 2, Niemczura 0.
- Trudno myśleć o pozytywnym wyniku, gdy w klubie nie ma pieniędzy, a w kadrze ma się aż ośmiu juniorów - powiedział po meczu Robert Chabelski, szkoleniowiec Legii.

PACHNIAŁO NIESPODZIANKĄ

Początek meczu toczył się zgodnie z oczekiwaniami kibiców. Radomianie szybko objęli prowadzenie 13:6 i chyba za wcześnie uwierzyli, że mogą łatwo wygrać ten mecz. Młody zespół z Warszawy doprowadził do wyrównania i na przerwę gracze schodzili z wynikiem remisowym 37:37.

W trzeciej kwarcie radomski trener Piotr Ignatowicz po raz pierwszy w tym meczu desygnował do gry Piotra Kardasia i Michała Nikiela. Goście przez siedem minut nie potrafili zdobyć punktu, zaś gracze "Rosy" bez większych problemów wypracowali sobie 20-punktową przewagę.

W ostatniej kwarcie mogli pograć praktycznie wszystkimi swoimi zawodnikami i mecz się nieco wyrównał. Za tydzień tak łatwo już nie będzie, bo "Rosa" zmierzy się w meczu na szczycie z warszawskim Tempcoldem. Zwycięzca obejmie prawdopodobnie przodownictwo w tabeli.

AZS Politechnika Radomska - Alba Chorzów 62:78 (17:16, 20:26, 16:19, 9:17).
Politechnika: Sebrala 13, Plutka 11, Hernik 8, Wiklik 8, Kulik 7, Piros 6, Wróbel 3, Badeński 0.

SZEREG STRAT

Trudno myśleć o utrzymaniu w lidze, skoro nawet we własnej hali nie wygrywa się z przeciętnym dotąd zespołem z Chorzowa. We wczorajszym meczu radomianie prowadzili już nawet przed przerwą różnicą dziesięciu punktów.

Pod koniec drugiej kwarty radomianie często tracili piłkę, nie potrafili też mądrze rozgrywać akcji, stąd wiele rzutów oddali bez żadnego przygotowania. Nic więc dziwnego, że nie dochodziły one do celu.

Po tej porażce sytuacja "akademików" stała się nie do pozazdroszczenia. Jeśli za tydzień przegrają w Żorach, znajdą się w strefie spadkowej.

W innych meczach grupy A: ŻTS Nowy Dwór Gdański - Księżak Łowicz 69:57, Siden Toruń - Tempcold Warszawa 70:75, Astoria Bydgoszcz - Bonduelle Gniewkowo 103:75, Norgips Piaseczno - UKS Łęczyce 98:87, AZS Kutno - Tur Bielsk Podlaski 91:72, OSSM Sopot - AZS UWM Olsztyn 69:74.
1. Tempcold 11 21 969:846
2. ROSASPORT 11 21 891:778
3. Astoria 11 21 985:861
4. Siden 11 18 871:755
5. Nowy Dwór 11 18 911:830
6. Łęczyce 11 17 965:911
7. Piaseczno 11 17 987:941
8. Kutno 11 16 850:855
9. Gniewkowo 11 16 880:890
10. Olsztyn 11 15 858:911
11. Tur 11 14 881:980
12. Księżak 11 13 781:848
13. Legia 10 11 683:868
14. Sopot 10 10 622:854
1 - 4 - jasnozielony
13 - 14 -czerwony

W innych meczach grupy C: UMKS Kielce - Limblach Limanowa 112:73, Pogoń Ruda Śl. - MCKiS Jaworzno 77:62, Basket - OSSM Warszawa 71:44, Cracovia Kraków - Start Lublin 91:103, Hawajskie Koszule Żory - MKKS Zabrze 50:107, Wisła Kraków - SKK Siedlce 68:71, Mecze rozegrane awansem: Start Lublin - OSSM Warszawa 78:56, OSSM Warszawa - SKK Siedlce 63:65.

1. Start 11 21 954:778
2. Basket 11 20 837:711
3. Kielce 11 19 1018:858
4. Jaworzno 11 18 818:786
5. Zabrze 11 19 913:755
6. Siedlce 12 19 821:879
7. Cracovia 11 17 856:848
8. Limanowa 11 17 836:925
9. Pogoń 11 16 799:852
10. Alba 11 15 853:900
11. Wisła 11 14 763:775
12. AZS RADOM 11 14 817:880
13. Warszawa 13 13 807:1080
14. Żory 10 12 731:816
1 - 4 - jasnozielony
13 - 14 -czerwony
W następnej kolejce, 20-21 grudnia: Rosasport - Tempcold, Hawajskie Koszule - AZS Politechnika.