Rowerzyści w kamizelkach. A dlaczego piesi ich nie noszą?

[galeria_glowna]
To kolejna edycja akcji "Zabłyśnij na drodze", jaka odbywa się w Radomiu. Jej celem jest nie tylko promocja jazdy na rowerze, ale przede wszystkim zwracanie uwagi na bezpieczeństwo rowerzystów na drodze. W kampanię od lat angażuje się Cezary Zamana, znany kolarz, który wraz z policją namawia rowerzystów do zadbania o siebie.

- Jako rowerzysta, a jednocześnie i jako kierowca wiem, jak ważne jest zakładanie kamizelki odblaskowej, dbanie o bezpieczeństwo na drodze - powiedział Cezary Zamana.

KAMIZELKI W PODARUNKU

Przed Urzędem Miasta na ulicy Żeromskiego zjawili się nawet bardzo młodzi rowerzyści.

- Ja jeżdżę z tatą, wtedy się nie boję samochodów - powiedział kilkuletni Tadzio, który przybył na akcję razem z ojcem.

Policjanci zachęcali do wkładania kamizelek odblaskowych przez rowerzystów. Było to główne przesłanie piątkowej akcji. Każdy, kto przyszedł na deptak, otrzymywał kamizelkę od policjantów, przedstawicieli Urzędu Miasta i firmy ubezpieczeniowej.

Po godzinie 16 wszyscy rowerzyści ruszyli w peletonie ulicami Radomia. Chcieli w ten sposób pokazać mieszkańcom, że można być widocznym na ulicach.

WARTO MIEĆ STYL

Nie wszyscy rowerzyści podzielają hasła głoszone w czasie akcji "Zabłyśnij na drodze". Wielu cyklistów polemizuje z policją, iż problem bezpieczeństwa wcale leży nie w braku kamizelek wśród rowerzystów.

- To kierowca powinien brać odpowiedzialność za to, jak jeździ i czy rzeczywiście zwraca uwagę na rowerzystów - mówi Łukasz Zaborski z Bractwa Rowerowego.

Jego zdaniem, kamizelki nie sprawdzają się w praktyce. W upały jest w nich zbyt gorąco, a w nocy, przy wskazywaniu kierunku ręką - widać tylko odblaski, a nie ruch rowerzysty.

- Sami widzimy, że nie są praktyczne, bo wielu radomian ich nie używa - dodaje pan Łukasz.

Ponadto, jak zwracają uwagę członkowie Bractwa, to idąc torem myślenia twórców akcji - także piesi powinni nosić kamizelki, aby ustrzec się wypadków.