MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rozdawał darmowe leki w Pionkach. Sąd wstrzymał egzekucję kary od fundacji Bartosza Saniewskiego

Mariusz Grotkowski/pionki24.pl
We wrześniu 2014 roku Bartosz Saniewski (z lewej), pod jedną z pionkowskich aptek, rozdał emerytom lekarstwa.
We wrześniu 2014 roku Bartosz Saniewski (z lewej), pod jedną z pionkowskich aptek, rozdał emerytom lekarstwa. pionki24.pl
Pamiętacie, jak we wrześniu 2014 roku Bartosz Saniewski, pod jedną z pionkowskich aptek, rozdał emerytom lekarstwa za 40 tysięcy złotych? Urzędnicy uznali, że w wyniku przeprowadzonej akcji prawdopodobnie wzrosła znajomość apteki wśród mieszkańców Pionek.

Następnie główny inspektor farmaceutyczny nałożył karę 20 tysięcy złotych na Fundację Jana Pawła II, której prezesem jest Bartosz Saniewski. Urzędnicy twierdzili, że akcja charytatywna, zorganizowana przez fundację, była reklamą apteki, a to jest zabronione.

Egzekucja wstrzymana

Teraz Wojewódzki Sąd Administracyjny wstrzymał egzekucję tej grzywny.

- To jeszcze nie wygrana, ale dobry znak przed rozprawą, której spodziewam się w najbliższych miesiącach - informuje Bartosz Saniewski.

- Jest to miłe zaskoczenie i krok w dobrą stronę. Cieszę się, że ktoś w końcu zorientował się w tym szaleństwie i wydał mądrą i słuszną decyzję. Szkoda, że tak późno i że to sąd musiał taką decyzję podjąć. Gdybyśmy byli normalnym krajem to już na etapie kontroli Wojewódzkiego Inspektoratu Farmaceutycznego urzędnicy powinni zamknąć sprawę dochodząc do słusznego wniosku, iż żadnej reklamy apteki nie było, a całe wydarzenie było tylko i wyłącznie akcją charytatywną. Pokazuje to, jak niekompetentna i zdemoralizowana jest nasza klasa urzędnicza. Mam nadzieję, że nowy rząd, w ramach „dobrej zmiany” zrobi porządek również z tą patologią - komentuje decyzję sądu prezes fundacji.

Rozdał leki za 40 tysięcy

Akcja z darmowym rozdaniem leków przyniosła Bartoszowi Saniewskiemu sporą popularność. O przedsięwzięciu dużo mówiło się nawet w ogólnopolskich mediach.

Po darmowe leki przyszło dużo emerytów. Akcja przebiegła spokojnie i spotkała się z pozytywnym odzewem. Nie wszystkim jednak podobało się to, co robił Saniewski. Ktoś zgłosił do mazowieckiego wojewódzkiego inspektora farmaceutycznego, że mogło dojść do naruszenia prawa. Sprawa trafiła potem do głównego inspektora farmaceutycznego, który nałożył karę na Fundację Jana Pawła II.

Sprawca całego zamieszania odżegnywał się od tego, że to element kampanii wyborczej. Dopiero kilkanaście dni później ogłosił, że startuje na burmistrza Pionek z ramienia Nowej Prawicy. Burmistrzem nie został, ale uzyskał całkiem niezły wynik - 800 głosów.

Działa charytatywnie

Fundacja Bartosza Saniewskiego w minionym roku otrzymała od mieszkańców Pionek w ramach 1% podatku blisko 1800 złotych. Pieniądze zostały przeznaczone na zakup ubrań dla dzieci z Publicznej Szkoły Podstawowej numer 5 w Pionkach. Wszystkie obdarowane osoby zostały wytypowane przez dyrektora szkoły oraz pedagoga szkolnego. Cała kwota została w Pionkach.

Nietypowy sposób na kampanię. Kandydat na burmistrza rozdawał darmowe kupony na leki

Źródło: TVN24/x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie