Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rozmowa z Robertem Grudniem, dyrektorem Festiwalu Muzyki Organowej

Barbara Koś
archiwum Roberta Grudnia
Trwa XXX Jubileuszowy Międzynarodowy Festiwal Muzyki Organowej i Kameralnej Radom-Orońsko 2017. Każdy koncert odbywa się w szczelnie wypełnionych salach i kościołach. Rozmawiamy z Robertem Grudniem kompozytorem, muzykiem, managerem i dyrektorem festiwalu.

- Publiczność wiernie uczęszcza na wszystkie koncerty….

- To mnie może tylko cieszyć. Koncerty są dla niej.

- Jaki temat przyświeca tegorocznej edycji festiwalu Radom-Orońsko 2017?

- Tradycją festiwalu jest, że łączymy sztukę i historię. Rok 2017 został ogłoszony Rokiem Świętego Brata Alberta i dlatego to główny temat tegorocznego, jubileuszowego festiwalu. Polski zakonnik franciszkański, założyciel zgromadzenia albertynów i albertynek, powstaniec, malarz, święty Kościoła katolickiego, znany z pełnego poświęcenia pracy dla biednych i bezdomnych zostanie przez nas przypomniany.

- W jaki sposób przywołano postać świętego?

- Poprzez koncert inauguracyjny festiwalu w pałacu w Orońsku powróciliśmy, na przykład, do przyjaźni Brata Alberta (Adama Chmielowskiego) z Józefem Brandtem - razem studiowali w Królewskiej Akademii Sztuk Pięknych w Monachium. Właśnie do Józefa Brandta Adam Chmielowski napisał list, informując go, że wstępuje do zakonu. Słowo wiążące do recitalu fortepianowego, w którego programie znalazła się muzyka polska i niemiecka, złożyły się w jedna całość koncertu „Z wizytą u przyjaciela. Józef Brandt i Adam Chmielowski, czyli Św. Brat Albert”. Natomiast życiorys Świętego Brata Alberta przypomni spektakl "Być dobrym jak chleb", który będzie można zobaczyć 17 września w kościele Św. Brata w Radomiu.. Scenariusz oparty jest na listach Adama Chmielowskiego i Brata Alberta do rodziny, przyjaciół, sióstr i współbraci zakonnych oraz różnych instytucji.

- Jednak festiwal zawsze był i jest różnorodny i nie brakuje też atrakcji dla melomanów.

- Część z nich już za nami. 6 sierpnia w Zakrzewie podczas obchodów 600 - lecia parafii wraz z Filharmonikami Lubelskimi wykonaliśmy Mszę D Dur Antonina Dworzaka. Narratorem koncertu była słynna aktorka Anna Seniuk. W Lipsku 19 sierpnia publiczność gorąco oklaskiwała skomponowane przez mnie oratorium "Bóg Ciebie ochrzcił, Bóg dał Ci siłę - chrześcijańskie dzieje Polski." Jako narrator wystąpiła znana aktorka Grażyna Barszczewska oraz Orkiestra 966. Wiele wydarzeń jeszcze przed nami, bo festiwal potrwa do października.

- Festiwal jest organizowany po raz 30-sty. Czy można podsumować ten czas?

- Festiwal od początku był znaczącą imprezą. 30 lat temu to koncerty organowe w kościołach były czymś nieznanym w Radomiu. Później - w latach 90.tych kiedy likwidowano ówczesną orkiestrę kameralną, festiwal był jedynym w mieście, gdzie można było usłyszeć takie gwiazdy jak Teresa Żylis - Gara, Wiesław Ochman, Poznańskie Słowiki pod dyrekcją Stefana Stuligrosza i wiele innych znakomitości. Na antenach Radia Radom i Radia Ave były studia festiwalowe. Festiwal gościł też takie gwiazdy opery jak Małgorzata Walewska, Alicja Węgorzewska oraz aktorów - tu wymienię wielkiego artystę, którego niestety już nie ma wśród nas - Krzysztofa Kolbergera. Występowali też Jerzy Zelnik, Anna Seniuk czy artyści młodego pokolenia jak Maciej Zakościelny. Festiwal od początku miał charakter międzynarodowy. Podczas festiwalu występowali muzycy czy śpiewacy z USA, Kanady, Japonii, Włoch, Hiszpanii, Niemiec, Ukrainy i wielu innych krajów. Festiwal to muzyczna wizytówka miasta i regionu. Sam mam satysfakcję - otrzymałem nagrodę Prezydenta Radomia w roku 2004, za promocję kultury, otrzymałem też honorowe obywatelstwo Lipska i Stromca. Posiadam medal Biskupa Jana Chrapka "Mój Radom", Brata Brata Alberta oraz Ministra Kultury i dziedzictwa Narodowego.

- Przypomnijmy największe sukcesy 30-letniego festiwalu

- Jeśli chodzi o sukcesy to trudno mi wymieniać, bo było ich bardzo wiele. Należą do nich m. in. występy wspomnianych gwiazd, ale także fakt że festiwal to także promocja młodych talentów. Właśnie tu stawiali pierwsze kroki na scenie wykonawcy, którzy kilka lat później zrobili znaczące kariery, na przykład, Dominik Sutowicz, który dziś jest solistą Opery Narodowej. Sukcesem jest także zgromadzenie licznego grona wiernej publiczności, która od 30 lat towarzyszy festiwalowi czekając na koncerty. Kiedyś podeszła do mnie starsza pani i powiedziała, że koncerty nauczyły jej dzieci zamiłowania do sztuki i dzięki temu wychowała ich na porządnych ludzi. Takie słowa budują i dają motywację na przyszłość. W tym miejscu pragnę podziękować też wszystkim, którzy przez 30 lat pomagali mi organizować festiwal, tych osób było tak wiele, że nie sposób imiennie wymienić każdego. Serdecznie im dziękuję, jednak szczególne podziękowania składam na ręce mojej mamy - Zofii Grudzień, która była i jest dla mnie wielkim wsparciem, w sukcesach i trudnych chwilach.

- A porażki?

- Porażka była w zasadzie tylko jedna - od kilku kadencji nie ma współpracy z władzami Radomia. Kiedyś przyznawali nagrody a teraz - podczas 25-lecia mojej pracy twórczej, nie było ani dyplomu ani kwiatka. Niestety obecny Radom jest tym niechlubnym wyjątkiem, gdzie nie szanuje się twórców, którzy osiągnęli pewien sukces będąc radomianinem i promując miasto na całym świecie. W innych miastach burmistrzowie, prezydenci czy wojewodowie przychodzą na koncerty, przyznają dyplomy wręczają kwiaty, doceniając w ten sposób sztukę i twórców. Radom nie potrafi zachować się w takiej sytuacji... Zresztą w ten sposób kontynuują niechlubne tradycje poprzedników, bo jak pamiętam z publikacji prasowych był także konflikt na brak współpracy z miastem narzekał też wybitny radomianin, artysta malarz, Jacek Malczewski. Tyle że wtedy Radom był pod zaborem rosyjskim. Jak widać niewiele się zmieniło.

- Zaprośmy Czytelników na najbliższe festiwalowe wydarzenia.

- Festiwal już przekroczył półmetek, ale przed nami jeszcze ważne koncerty. 10 września w kościele Św. Piotra i Pawła w Jedlińsku o 16.00 spektakl słowno - muzyczny "Modlitwa, która dotyka Ojczyzny - Ojciec papieża Jana Pawła II". Wystąpią - znany aktor Maciej Zakościelny, Jakub Gąska - tenor, Robert Grudzień - organy. Tydzień później odbędzie się wspomniany koncert o Św. Bracie Albercie, a wykonawcy to: Jerzy Zelnik - narrator, Sylwia Strugińska - sopran, Robert Grudzień - organy. Na to wydarzenie zapraszamy do kościoła Św. Brata Alberta 17 września o godzinie 19.00. Finał festiwalu odbędzie się w ośrodku Emaus w Białobrzegach Radomskich 1 października o 11.45. Będzie to koncert pamięci abp Zygmunta Zimowskiego zatytułowany "Nie przyszedłem, aby mi służono, lecz aby służyć". Wystąpią Georgij Agratina - fletnia Pana, cymbały koncertowe i Robert Grudzień - organy.

Zobacz też: Dżem w Strefie G2 w Radomiu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie