Są nowe stawki podatku śmieciowego w Radomiu

Nowe opłaty śmieciowe

Nowe opłaty śmieciowe

Obniżka dotyczy opłat za odpady segregowane. Zacznie obowiązywać po uprawomocnieniu się uchwał.
W zabudowie wielorodzinnej opłata w mieszkaniach o powierzchni do 30 metrów kwadratowych została zmniejszona z 18 na 16 złotych, single nadal będą płacić 9 złotych; w mieszkaniach o powierzchni od 30 do 70 metrów kwadratowych podatek będzie obniżony z 24 na 22 złote, dla singli z 14 do 11 złotych, a w lokalach powyżej 70 metrów z 32 do 30 złotych, dla singli z 19 na 15 złotych. W domach o powierzchni do 30 metrów kwadratowych opłata została zmniejszona z 18 do 15 złotych, dla mieszkających w pojedynkę pozostanie na poziomie 9 złotych; w domach o powierzchni od 30 do 70 metrów stawka będzie zmniejszona z 28 do 25 złotych, dla singli z 14 do 11 złotych; a w domach powyżej 70 metrów kwadratowych podatek ma być mniejszy z 38 do 35 złotych, dla singli z 19 do 15 złotych.

Podczas poniedziałkowej sesji radomscy radni zajmowali się pakietem uchwał śmieciowych. Chodziło między innymi o obniżkę opłat za odbiór odpadów i zwiększenie częstotliwości ich odbioru od mieszkańców.

GŁOSOWANIE PO PRZERWIE

O mały włos do głosowania w ogóle by nie doszło. Spór dotyczył przygotowania dokumentów. Radni Prawa i Sprawiedliwości domagali się dokładnych wyliczeń na piśmie i prezentacji multimedialnej. Dopiero po ich otrzymaniu chcieli decydować o stawkach.

- Nie dostaliśmy analizy ekonomicznej. Jak mamy podjąć merytoryczną decyzję? - pytał Jakub Kowalski, szef klubu Prawa i Sprawiedliwości.

- Podczas komisji wyliczenia były przedstawione i są one wystarczające do podjęcia dzisiejszej decyzji - odpowiadał Waldemar Kordziński z Platformy Obywatelskiej.

Ostatecznie wiceprezydent Rafał Rajkowski zaproponował, że radni dostaną wyliczenia na piśmie. Skopiowano je dla nich podczas przerwy w obradach. Takie rozwiązanie zadowoliło większość rajców.

Ostatecznie zgodzili się na proponowane przez prezydenta zmiany w systemie odbioru odpadów.

JEDEN PRZECIW - BYŁY PREZYDENT

Wyłamał się tylko były prezydent Radomia, aktualnie radny Prawa i Sprawiedliwości Andrzej Kosztowniak. Był przeciw obniżce podatku, a wstrzymał się od głosu, jeśli chodzi o pozostałe uchwały śmieciowe.

- Nie poznałem żadnej analizy ekonomicznej. To pokazuje, jak traktuje się radnych - argumentował Andrzej Kosztowniak. - Uważam, że ta obniżka powinna być większa.

Dopytywany, dlaczego zatem nie wprowadził jej za swoich rządów odpowiadał, że miał zamiar to zrobić. Przypomnijmy, że za rządów Andrzeja Kosztowniaka raz stawki były zmniejszone. Radni głosowali uchwałę w grudniu 2013 roku.

ZOSTAJE ZAPAS

- Ze zdziwieniem słuchałem, wypowiedzi radnego Kosztowniaka, który przecież wie, jakie pieniądze są w tym systemie - odpowiadał Rafał Rajkowski, wiceprezydent Radomia. - Cieszę się, że ostatecznie obniżki zostały przegłosowane.

Jak wyjaśniał Rafał Rajkowski zmiany, a więc obniżka podatku oraz zwiększenie częstotliwości odbioru śmieci, sprawią, że system gospodarowania odpadami będzie droższy o około 4 miliony złotych.

- Ale i tak mamy bezpieczny zapas pieniędzy, taki bufor na wypadek, gdyby się okazało, że przetargi będą droższe niż zakładamy - wyjaśnia Rafał Rajkowski. - Ten bufor to około 3 milionów złotych.

To oznacza, że kolejne obniżki podatku śmieciowego będą możliwe. Do tematu będzie można wrócić jednak po rozstrzygnięciu przetargów na odbiór odpadów. Magistrat musi się z tym uporać do końca czerwca.

Mniej za śmieci mieszkańcy zapłacą po uprawomocnieniu się uchwał, być może już w marcu. Kontenery mają być opróżniane częściej od 1 lipca.