Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sędzia meczu Radomiaka w Białymstoku i jego koledzy z VAR-u w ogniu krytyki. Zarzucono im dwa poważne błędy

Maciej Kwiatkowski
Maciej Kwiatkowski
Piotr Lasyk w ogniu krytyki po meczu Jagiellonii z Radomiakiem. Zarzucono mu dwa poważne błędy.
Piotr Lasyk w ogniu krytyki po meczu Jagiellonii z Radomiakiem. Zarzucono mu dwa poważne błędy. PAP
Radomiak Radom przegrał w Białymstoku z Jagiellonią i co do tego nie ma najmniejszych wątpliwości. Za to okoliczności, w jakich to się stało, budzą po wieczornym magazynie Canal Plus – podsumowującym kolejkę, sporo uwag. Arbitrom zarzucono dwa poważne, wręcz rażące błędy!

Sędzia meczu Radomiaka w Białymstoku i jego koledzy z VAR-u w ogniu krytyki

Bez dwóch zdań Zieloni prowadząc 2:0 nie powinni byli stracić, choćby punktu i za to należy im się nagana. Podopieczni trenera Constantina Galcy, według opinii komentatora Wojciecha Jagody, „zagrali niepoważnie w defensywie”. Stąd porażka 3:2.

Podczas pojedynku sędzia Piotr Lasyk z Bytomia korzystał z podpowiedzi arbitrów zasiadających w wozie VAR. Tam odpowiedzialni za wideoweryfikację byli: Paweł Pskit (główny) i Radosław Siejka (asystent). Jak się okazuje „sprawiedliwy” z Bytomia, uczynił to w złych momentach...

Kontrowersje dotyczyły dwóch wydarzeń mających miejsce w drugiej połowie. Najpierw w 58 minucie, na strzał zza linii pola karnego zdecydował się Luis Machado. Piłka po drodze trafiła w łokieć Lisandro Semedo i trafiła na głowę Pedro Henrique. Ten, po tej sytuacji zdobył gola. Ostatecznie Lasyk podbiegł do monitora (został poproszony o to przez Pskita), by tam samemu obejrzeć całe zajście. Po długiej analizie, która trwała blisko trzy minuty w 61, gra została wznowiona z miejsca, gdzie Semedo zagrał futbolówkę ręką, choć tak naprawdę, to ta trafiła go łokieć, a zawodnik Republiki Zielonego Przylądka, był odwrócony do piłki plecami! Bramka zatem nie została uznana, o co zastrzeżenia w cotygodniowych kontrowersjach w Canal Plus miał ekspert Adam Lyczmański. - Trochę przedobrzyli sędziowie na Varze. Nie uznalibyśmy gola, gdyby po ręce, Semedo sam strzelił gola, a więc skorzystałby z tego. Nie rozumiem. Był to przypadkowy kontakt. To jest duży wielbłąd.

Druga, także niezwykle, niejasna sytuacja miała miejsce w 87 minucie.

- Idiotyczne zachowanie zawodnika Jagiellonii, który popychał rywala w swojej szesnastce! Na jego szczęście nie zostało to uznane jako przewinienie - brzmiała relacja na jednej ze stron internetowych.

Tym razem odpowiedzialny za VAR, sędzia Pskit, nie ośmielił się poprosić Lasyka, o sprawdzenie samemu, całego zajścia!

- Tutaj rozumiem sędziego z boiska, że nie podyktował karnego, bo miał prawo tego przewinienia nie widzieć, ale sędzia VAR powinien interweniować! Abramowicz nie wyolbrzymiał, został pchnięty. Tu do Piotra Lasyka, nie miałbym pretensji, bo stał na diagonalnej

– mówił Lyczmański.

Właśnie, o to pretensje w programie Canal Plus miał Lyczmański. Według niego Zielonym należała się wówczas „jedenastka”! Według Lyczmańskiego - Abramowicz nie symulował, mając naturalną sylwetkę. Opinie kolegi redakcyjnego, a byłego sędziego potwierdzili także będący w studiu: Krzysztof Marciniak oraz Tomasz Wieszczycki, przyznając, że należał się gol Radomiakowi oraz rzut karny!

- Też jestem zdziwiony, że tu karnego nie było. Kiepska kolejka dla sędziów

– skwitował Marciniak.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie