Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Seksafera w Zwoleniu: sędzia nadal nie osądzony

/pok/
ilustracja
ilustracja sxc.hu
Sprawa wciąż nie może znaleźć swojego finału. Dlaczego?

Pod koniec lutego 2011 roku ówczesny prezes zwoleńskiego sądu Cezary K. podał się do dymisji z pełnionej funkcji. Przyczyną było złożenie na niego doniesienia przez dawną pracownicę, która zarzuciła mu dokonanie na niej przestępstw seksualnych. Chodziło tu między innymi o gwałt oraz molestowanie.

PROCEDURY

Śledztwo w tej sprawie wszczęła Prokuratura Okręgowa w Lublinie, jednak by mogła ona postawić zarzuty sędzia musiał być najpierw pozbawiony immunitetu. Nastąpiło to po długich procedurach prawnych. Na początku tego roku lubelska prokuratura do pięciu postawionych wcześniej zarzutów chciała dołączyć kolejny.

- Wiąże się to z przesłuchaniem pokrzywdzonej, która poinformowała o jeszcze jednym zdarzeniu oraz innymi, nowymi dowodami w sprawie - mówiła nam Beata Syk - Jankowska, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie.

Aby byłemu prezesowi postawić kolejny zarzut konieczne było pozbawienie go jednak po raz kolejny immunitetu w tej konkretnej sprawie.

ODWOŁANIE

Taka decyzja została podjęta przez sąd dyscyplinarny działający przy lubelskim Sądzie Apelacyjnym 2 lutego, ale odwołanie od niej złożył poprzez dwóch obrońców Cezary K.

- 22 marca złożyliśmy nasze materiały w tej sprawie i czekamy teraz na rozstrzygnięcie Sądu Najwyższego - poinformował nas Cezary Wójcik, rzecznik Sadu Apelacyjnego w Lublinie.

Według Beaty Syk - Jankowskiej dopóki nie zapadnie prawomocna decyzja Sądu Najwyższego, dopóty trudno jest mówić o terminie zakończenia śledztwa

Cezary K. po odejściu ze stanowiska został zawieszony w obowiązkach sędziego. Jak ustaliliśmy, dostaje 70 procent swojej pensji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie