Ktoś brutalnie wykastrował psa i zostawił bez pomocy. Okrucieństwo musi być ukarane!
Trudno nawet wyobrazić sobie, przez co przeszedł Jędrek. To młody, biszkoptowy labrador, lgnął do ludzi. W Zalesicach koło Wierzbicy i okolicy wsi był widziany już w 8 lutego. Został nakarmiony i napojony. Ktoś zrobił mu zdjęcie i wrzucił na grupy facebookowe, szukano właściciela psa. Dramat musiał się rozegrać w nocy z soboty na niedzielę 11 lutego.
Około godziny 2 nad ranem labrador został znaleziony w kałuży krwi, już nie miał siły wstać, ani się ruszać. Został zawieziony do weterynarza. Okazało się, że zwyrodnialec wykastrował psa na żywca i zostawił bez pomocy. Jędrek, jak nazwali go wolontariusze prawie się wykrwawił. Jak opisują społecznicy zajmujący się sprawą Jędrka rana wyglądała tak, jakby ktoś od tyłu zrobił dwa nacięcia, jądra wyciągnięte a powrózek nasienny postawiony bez szycia i bez zabezpieczenia, co spowodowało dużą utratę krwi.
Jędrkiem zajął się weterynarz. Rana została zaopatrzona już pod narkozą. Labrador dochodzi do siebie. Ma apetyt, odzyskuje siły. Jest pod dobrą opieką.
- Przykro nam drogi Sadysto, a wiemy, że to przeczytasz, Jędrek ma się całkiem dobrze. Nie wykrwawił się, przeżył i będzie mu się żyło bardzo dobrze! Czego nie możemy obiecać tobie - piszą społecznicy.
Kto okaleczył Jędrka? jest nagroda za wskazanie sprawcy
Jędrek ma się coraz lepiej. Ale to nie kończy sprawy. Siły połączyły trzy organizacje zajmujące się pomocą zwierzętom: Fundacja Morusek - Odzyskać Nadzieję z Makowa pod Radomiem, Ośrodek Adopcyjny dla Zwierząt Pencełkowo w Wierzbicy i Labradory.info.pl. Społecznicy chcą doprowadzić do ustalenia sprawcy, a później ukarani go za okrucieństwo, jakiego się dopuścił. Zostało już złożone zawiadomienie do prokuratury. Jest prawnik, który poprowadzi sprawę. Na podstawie zebranych dowodów i informacji przygotowano nawet profil psychologiczny sprawcy.
- Co to oznacza w praktyce? Że jeśli ta osoba nie poniesie konsekwencji, to może poczuć się swobodniej i robić to częściej, a od zwierząt się zaczyna - piszą prowadzący sprawę Jędrka.
Została też założona zbiórka na nagrodę za wskazanie sprawcy okrutnego okaleczenia Jędrka. Jest prowadzona na portalu pomagam.pl. Nagroda wynosi 4 tysiące złotych, ale może wzrosnąć, bo zostaną na nią przekazane wszystkie zebrane pieniądze. W chwili, kiedy powstawał ten tekst było już na niej 4,4 tysiąca złotych. Poniżej link do zbiórki
Nagroda za wskazanie sprawy brutalnej kastracji Jędrka
Każdy, kto ma jakiekolwiek informacje, które pomogą ustalić sadystę może je zgłaszać do Posterunku Policji, ale też do Pencełkowa, Fundacji Morusek, czy do labradory.info.pl.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?