Stelmet BC Zielona Góra - ROSA Radom 86:80 (21:19, 14:11, 17:13, 16:25, d1. 6:6, d2. 12:6)
Stelmet: Bost 26 (3), Koszarek 14 (2), Borovnjak 14, Moldoveanu 13 (1), Gruszecki 6 (1), Ponitka 6, Hrycaniuk 3, Zamojski 2, Djurišić 2, Szewczyk 0.
ROSA: Sokołowski 23 (3), Thomas 12 (2), Zaytsev 12 (1), Szymkiewicz 11, Harris 11, Witka 6 (2), Jeszke 3, Bonarek 2, Adams 0, Hajrić 0.
Rosa zaczęła bez respektu dla rywala. Najpierw zablokowano akcję gospdoarzy, a po chwili pierwsze punkty zdobył Daniel Szymkiewicz. Kapitalną akcję wykończył efektownie Michał Sokołowski i nasz zespół prowadził po trzech minutach 5:3. Z dystansu punkty dla gospodarzy zdobył Łukasz Koszarek, ale szybko odpowiedział Robert Witka. N 13:8 wynik podwyższył Sokołowski. Niestety cztery kolejne akcje okazały się skuteczne dla Stelmetu. Po niespełna siedmiu minutach Stelmet prowadził 16:13. Za trzy punkty wyrównał Igor Zajcew. Pierwszą kwartę nieznacznie zwyciężyli gospodarze, ale gra Rosy mogła się podobać.
Drugą kwartę nasz zespół zaczął niestety od straty, po której gospodarze mieli już szęśc punktów przewagi. W 13 minucie doszło do kuriozalnej akcji. Michał Sokołowski po przechwycie znalazł się sam pod koszem i eketownym wsadem próbował zdobyć punkty ale stojąc po koszem piłka odbiła się od jego głowy i nie przeszła przez obręcz, punkty nie zostały zaliczone. Radomianie mieli problemy ze zdobywaniem punktów. Stelmet grał agresywną, ale i skuteczną obroną. Przewaga urosła do dziewięciu punktów, ale ostatecznie na przerwę oba zespoły schodziły przy stanie 35:30.
Początek drugiej połowy był zacięty i wyrównany. Jednak z biegiem czasu Gospodarze zaczęli uciekać. Kolejne rzuty z dystansu naszych zawodników nie wpadały. Goście tracili już nawet 12 "oczek". W efekcie trzecią kwartę Rosa kończyła z dziewięciopunktową stratą.
Na początku czwartej kwarty Torey Thomas dał nadzieję drużynie trafiając z dystansu. Za chwilę jego wyczyn skopiował Sokołowski i Rosa przegrywała już tylko 52:54. Niespełna pięć minut przed końcem po "osobistych" Sokołowskiego, Rosa wyszła na prowadzenie 57:56, kolejną akcję pod koszem wykończył Zajcew. Dwie i pół minuty przed końcem Stelmet prowadził 60:59. Spod kosza podwyższył rezultat Borovnjak. Faulem technicznym ukarany został Łukasz Koszarek za niesportowe zachowanie. Sokołowski trafił trzy rzute osobiste. Ponitka próbował z dystansu, ale przy zbiorce faulowany był Moldoveanu. Dee Boost trafił jednak z dystansu (65:64), a CJ Harris w kolejnej akcji, jednak Dee Bost był nie do zatrzymania w rzutach z dystansu. Rosa miała 22 sekundy na wyrównanie (68:66). Faulowany był Harris i wykrzystał oba rzuty wolne.Tym razem to Stelmet miał 17 sekund na rozegranie akcji. Udało się wybronić i doszło do dogrywki!
Dogrywkę lepiej zaczęli gospodarze, a Rosa zaliczyła trzy proste straty. Minutę przed końcem Stelmet prowadził 74:72.Sokołowski doprowadził "osobistymi" do wyrównania. 11 sekund przed końcem Torey Thomas był blokowany i stracił piłkę. Stelmet miał 2,5 sekundy i piłka odbiła się od obręczy i doszło do kolejnej dogrywki.
Emocje sięgały zenitu. W drugiej dogrywce z dystansu pudłowali, Thomas, Zajcew, ale w obroni było nieźle. 30 sekund przed końcem Harris nie trafił z dystansu i Stelmet za moment powiększył przewagę. Nie udało się niestety wyrwać zwycięstwa. Rosa jednak pokazała, że zasłużyła na ten finał.
Kolejny mecz rozegrany zostanie w sobotę o godz. 20 w Zielonej Górze.
Wkrótce więcej zdjęć i wideo z meczu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?