Sienno na razie bez budżetu na 2021 rok. Bardzo trudna sytuacja finansowa gminy

Więcej ciekawych i ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej ECHODNIA.EU/RADOMSKIE

W maseczkach lub przyłbicach - radni Sienna w ten sposób obradowali 29 grudnia podczas Sesji Rady Gminy. Uczestniczyło w niej 11 radnych. Sesję otworzył przewodniczący Roman Markiewicz, który przedstawił porządek obrad. Ich najważniejszym punktem było uchwalenie budżetu na 2021 rok. Na wniosek wójta głosowanie zostało przełożone na kolejną sesję. Powodem jest konieczność zmian w projekcie.

- Podczas ostatnich lat pracy nie zdarzyło się, abyśmy musieli borykać się z takimi problemami, jakie tym razem na nas czekają. Sytuacja związana z koronawirusem spowodowała, że mamy mniejsze wpływy do budżetu i musimy mocniej pochylić się nad budżetem - mówił podczas sesji Mariusz Strąk, wójt gminy Sienno.

Sytuacja finansowa gminy Sienno stała się bardzo trudna. Samorząd odnotował dużo mniejszy przychód z tytułu podatku PIT. Mowa tu o kwocie około pół miliona złotych. Straty są również w innych obszarach działalności. Bardzo dużym obciążeniem w tym roku będzie oświata. - Ministerstwo Oświaty zarządziło podwyżkę dla nauczycieli. Oczywiście subwencja nie pokryła w pełni tych kosztów, a jedynie około 60 procent. Pozostała kwota to nasze środki. Tak jest za każdym razem, więc ten ogonek minusowy cały czas się wydłuża. Dodatkowych wpływów do budżetu niestety nie mamy. Co więcej, z powodu pandemii jest ich dużo mniej - mówił włodarz gminy.

To właśnie kwestie oświatowe są największym obciążeniem dla budżetu gminy. - W tej chwili wykładamy z własnych środków ponad cztery miliony złotych i dochodzimy do bardzo niebezpiecznej sytuacji, kiedy wydatki bieżące zaczynają przewyższać przychody bieżące. Takiej sytuacji nie może być, bo w innym przypadku czeka nas program naprawczy. Musimy reagować wcześniej, aby temu zapobiec - dodawał wójt Sienna.

Sytuacja finansowa gminy sprawiła, że konieczne są cięcia. Samorząd musi zrezygnować z wielu planów. Wśród propozycji wójta znalazło się czasowe porzucenie zmian w studium zagospodarowania przestrzennego. Dzięki temu będzie można zaoszczędzić 96 tysięcy złotych. - Z jednej strony ograniczamy wydatki, ale z drugiej w jakiś sposób ograniczamy rozwój gminy. Niestety, z czegoś trzeba zrezygnować. Może w dalszej części roku 2021 znajdą się środki, aby zmiany w studium zrealizować - mówił Mariusz Strąk.

Wśród cięć znalazły się również między innymi prowizje dla sołtysów, remonty i wyposażenie strażnic Ochotniczych Straż Pożarnych. Będą też mniejsze zasiłki celowe. Gmina zrezygnowała z zakupu nowych koszy na śmieci na rynku. Na remonty świetlic przeznaczonych zostanie mniej pieniędzy. Gmina planuje również sprzedaż budynku po szkole w Aleksandrowie Dużym. Na razie nie znalazł się żaden potencjalny kupiec. Podczas rozmów z radnymi padła również propozycja sprzedania podobnego obiektu w Gozdawie.

W tym roku wyjątkowo do końca marca, a nie do 31 stycznia samorządy mogą uchwalić swoje budżety. Taka decyzja zapadła na początku listopada zeszłego roku po licznych apelach samorządowców. Przypomnijmy, że każdy samorząd musi uchwalić budżet, bez względu na okoliczności zewnętrzne, takie jak pandemia, bo od tego zależy jego funkcjonowanie. Pandemia koronawirusa spowodowała nie tylko problemy finansowe, ale także organizacyjne. Wiele urzędów pracuje w sposób zdalny, a przy tworzeniu budżetu może powodować to opóźnienia. Przedłużenie terminu do końca ma pozwolić na to, aby dopełnić wszystkie formalności i jednocześnie dać wystarczająco czasu na wprowadzenie ewentualnych poprawek.

Jeżeli budżet nie zostanie uchwalony w terminie, gminę wyręcza Regionalna Izba Obrachunkowa. Konsekwencje najbardziej uderzają w mieszkańców i paradoksalnie w samych radnych, ponieważ oznacza to, że w budżecie zastępczym nie zostaną uwzględnione żadne wydatki poza tymi absolutnie koniecznymi. Tym samym nie ma żadnych szans na realizację nowych inwestycji, które mogłyby się znaleźć w budżecie uchwalonym przez Radę Gminy.