Skandaliczna decyzja urzędników. Uznali, że nie trzeba informować ludzi o zamknięciu ważnej ulicy w mieście (zdjęcia, video)

Tych, którzy wjechali w środę w ulicę Młodzianowską od strony Limanowskiego czekała niemiła niespodzianka. Zamknięcie ulicy dla ruchu było nie lada zaskoczeniem. Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji nie poinformował wcześniej o zmianach w ruchu.

ZASKOCZENI KIEROWCY

- O zamknięciu Młodzianowskiej dowiedziałem się, kiedy przejeżdżałem tamtędy z klientem - mówi pan Arkadiusz, taksówkarz. - Nie było wcześniej żadnej informacji, nawet na stronie internetowej MZDiK.

Zamknięcie Młodzianowskiej jest jednak oznakowane. Przy ulicy Limanowskiego stoją znaki informujące o objeździe. Wielu kierowców nie zwraca na nie uwagi i jeździ na pamięć. Kiedy widzą znak zakazu ruchu i barierki na Młodzianowskiej, skręcają w okoliczne uliczki i nimi próbują dostać się do ulicy 1905 Roku. Wielu wjeżdża na fragment objęty zakazem ruchu, omijając barierki po trawniku i chodnikach. Lawirują potem pomiędzy frezarkami i ciężarówkami drogowców, utrudniając im pracę.

BĘDĄ OBJAZDY

Prawdziwe utrudnienia zaczną się jednak w przyszłym tygodniu, kiedy zamknięty zostanie odcinek ulicy 1905 Roku od przychodni lekarskiej do Tytoniowej. Wtedy zacznie się też budowa tunelu ulicy Młodzianowskiej pod jezdnią 1905 Roku. Od środy objazdem pojadą kursujące tamtędy autobusy - Musimy jeszcze poszerzyć łuk na skrzyżowaniu Narutowicza i Kościuszki, aby autobusy mogły tam swobodnie skręcać - mówi Kamil Tkaczyk, wicedyrektor MZDiK.

Autobusy linii 7, 8, 13, 14 oraz 25 od dworca będą kursowały przez Dowkonta, Kościuszki, Narutowicza, Limanowskiego i Tytoniową do 1905 Roku. "Dziesiątka" i "jedenastka" będą miały skróconą trasę. Z ulicy Narutowicza skręcą w prawo w Limanowskiego i pojadą w stronę ronda Kotlarza, omijając przystanki na osiedlu Borki, między innymi w okolicy cmentarza.