Mężczyzna mieszka w powiecie kozienickim. 27 września 2010 roku pił alkohol, później wsiadł w Kozienicach do taksówki zapewniając, że ma pieniądze zamówił kurs do Garbatki. W trakcie jazdy zmienił zdanie i poprosił taksówkarza o zawiezienie go do miejscowości Kociołki. Kierowca twierdził, że po dojechaniu na miejsce i zatrzymaniu auta pasażer przystawił mu nóż do szyi i zażądał pieniędzy.
Miało wówczas dojść do przepychanek w aucie i na jego zewnątrz, podczas której taksówkarz bronił się gazem, a napastnik wymachiwał nożem. Kierowca został zraniony w wargę, ramę i nadgarstek, udało mu się jednak obronić i odjechać. Zaraz potem zawiadomił policję.
W tym czasie pasażer "pożyczył" sobie stojący w pobliżu rower. Przejażdżkę zakończył upadając przed ciężarówką - cysterną. Kierowca tego pojazdy wezwał policjantów, a ta zatrzymała rowerzystę. Był pijany, według biegłych miał wówczas 1,2 promila alkoholu w organizmie.
Mężczyzna został aresztowany. W śledztwie tłumaczył, że on tylko bawił się nożem a potem musiał się bronić będąc zaatakowany gazem przez taksówkarza. Tego, że żądał od niego pieniędzy - nie pamiętał. Sąd Okręgowy w Radomiu nie uwierzył tym tłumaczeniom i skazał go na 4 lata pozbawienia wolności. Wyrok nie jest prawomocny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?