Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skażone mięso w Radomiu. Finał prokuratorskiego śledztwa

Piotr Kutkowski
Piotr Kutkowski
Do sądu wpłynął prokuratorski wniosek o skazanie Macieja Ł. za sfałszowanie protokołu pobrania próbek przeznaczonych do badań mięsa na obecność włośni, a następnie posłużenia się nim w Powiatowym Inspektoracie Weterynaryjnym. Czy wprowadził on do obrotu mięso z dzika zarażonego tą chorobą – tego nie udało się ustalić.

ZOBACZ TEŻ
300 restauratorów ukaranych. Sanepid kontroluje lokale w Zachodniopomorskiem

(TVN24/x-news)

Sprawa ujrzała światło dzienne we wrześniu 2015 roku, kiedy to mieszkaniec Radomia przyniósł próbki mięsa dzika do sanepidu z prośbą o zbadanie. Okazało się, że jest ono skażone włośnicą. Policja podejrzewała, ze mężczyzna nie czekając na wynik skażone włośnicą mięso wprowadził do obrotu około 1000 kg takiego mięsa.

On sam twierdził, że mięso zutylizował.

Śledztwo prowadziła Prokuratura Rejowa Radom - Wschód, zakończyło się ono wnioskiem o skazanie Macieja Ł. za sfałszowanie protokołu pobrania próbek przeznaczonych do badań mięsa.

- Opinia biegłego grafologa wykazała podrobienie podpisu innej osoby na tym dokumencie przez Macieja Ł., który przyznał się do stawianego mu zarzutu i złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze. Wniosek rozpatrywał będzie Sąd Rejonowy w Radomiu - informowała Małgorzata Chrabąszcz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Radomiu.

Maciej Ł. był także podejrzany o wprowadzenie do obrotu mięsa z dzika zarażonego włośnicą i spowodowanie tym samym zagrożenia dla zdrowia i życia, jednak w tym przypadku śledztwo zostało umorzone wobec braku dostatecznych danych uzasadniających podejrzenie popełnienia tego czynu.

- Podejrzany nie podając szczegółów wyjaśnił, że kiedy badania wykazały obecność w jednej próbce choroby włośnicy, sam we własnym zakresie zutylizował tusze dzików poprzez ich spalenie w piecu. Z uwagi na to, że podejrzany odmówił wskazania miejsca utylizacji, prowadzono czynności w celu weryfikacji jego wyjaśnień. Przesłuchano wielu świadków, dokonano szereg przeszukań pomieszczeń mieszkalnych, chłodni i podmiotów gospodarczych działających na terenie województwa mazowieckiego zajmujących się skupem i utylizacją mięsa. Szczegółowej analizie poddano zabezpieczoną dokumentację. Zebrany materiał dowodowy nie potwierdził faktu, aby podejrzany Maciej Ł. wprowadził do obrotu skażone mięso -dodała Małgorzata Chrabąszcz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie