Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skurów bez dojazdu do "siódemki"

Roman FURCIŃSKI
- Tędy miała przebiegać droga dojazdowa do naszej wsi – pokazuje Anna Matusiewicz, sołtys Skurowa.
- Tędy miała przebiegać droga dojazdowa do naszej wsi – pokazuje Anna Matusiewicz, sołtys Skurowa. Roman Furciński
Kilkadziesiąt gospodarstw w Skurowie koło Grójca nie ma dojazdu do krajowej siódemki, chociaż taka droga była kiedyś planowana.
- Będziemy się domagać, żeby wykonano drogę dojazdową do Skurowa - mówi Janusz Gaweł, zastępca burmistrza Grójca.
- Będziemy się domagać, żeby wykonano drogę dojazdową do Skurowa - mówi Janusz Gaweł, zastępca burmistrza Grójca.
Roman Furciński

- Będziemy się domagać, żeby wykonano drogę dojazdową do Skurowa - mówi Janusz Gaweł, zastępca burmistrza Grójca.

(fot. Roman Furciński)

Mieszkańcy podgrójeckiej wsi wcale nie cieszą się, że niedaleko zbudowano dwupasmową drogę ekspresową. Dla nich dopiero może zacząć się gehenna, z dojazdem chociażby do Grójca.

- Miała być droga dojazdowa do naszej wsi, ale jej nie ma. Proponuje się nam dojazd do Grójca jedną, wąską drogą. Tu chodzi o nasze bezpieczeństwo. Wystarczy niewielka kolizja lub wypadek i ani my nie wyjedziemy, ani do nas nikt nie dojedzie - mówią rozżaleni mieszkańcy wsi.

GROŹNY MAIL DO PREZYDENTA RP

Chodzi o domostwa położone po zachodniej stronie przebudowywanej siódemki, za "Karczmą u Jakuba". Projekt przebudowy sprzed kilku lat przewidywał drogę dojazdową do wsi, przed "Karczmą", jadąc od strony Grójca. Jednak potem doszło do zmiany, o której, jak twierdzą mieszkańcy, nie wiedzieli.

Wszystko przez protest kilku osób, z jednej rodziny. Ci nie pozwolili, by droga przebiegła przez ich pole, około 200 metrowy odcinek. Jeden z ich członków nawet wysłał mail do prezydenta RP, w którym zagroził, że jeśli ich działka zostanie wykupiona na rzecz Skarbu Państwa i przeznaczona pod budowę drogi lokalnej, to będzie zmuszony zabić swoją rodzinę i popełnić samobójstwo.

Inwestor, czyli generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, na tyle poważnie wzięły do serca groźby, że odstąpiono od pierwotnych ustaleń. Po roku inwestor podpisał porozumienie ze wspomnianą rodziną, że droga nie będzie budowana.

W kolejnym roku, czyli w 2006, wojewoda mazowiecki wydał decyzję zatwierdzającą projekt przebudowy drogi S-7 wraz z planami budowy dróg dojazdowych do niej i udzielił pozwolenia na jej budowę.

WALCZĄ O DROGĘ

- Do teraz nic nie wiedzieliśmy, że jest jakaś zmiana planów. Zorientowaliśmy się, że droga dojazdowa nie będzie budowana, kiedy budowlańcy zabrali już ciężki sprzęt - mówi Anna Matusiewicz, sołtys Skurowa. - Proponuje nam się dojazd do Grójca inną drogą. Tyle, że jest to znacznie dalej. Poza tym, jest ona wąska i niech się coś stanie, to zostanie zupełnie odcięci od świata. A jak dzieci mają dojechać do szkoły? Jak ludzie mają dowozić jabłka do punktów skupu?

Mieszkańcy Skurowa próbują znaleźć wsparcie u radnych miejskich Grójca. Rajcy w ostatni poniedziałek wysłuchali informacji na temat zaniechania budowy drogi dojazdowej w Skurowie.

20 września ma dojść do spotkania przedstawicieli samorządu, mieszkańców Skurowa, inwestora, projektanta i wykonawcy - będą radzić czy możliwa jest budowa drogi dojazdowej i jak powinna ona przebiegać.

Czytaj w piątek, 4 września, w tygodniku "Echo znad Pilicy", ukazującym się w powiecie białobrzeskim i grójeckim.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie