Słaba gra Radomiaka i ... porażka ze Świtem

W ubiegłym sezonie, Radomiak po dobrej grze w Nowym Dworze Mazowieckim pokonał Świt 4:1, po golach strzelonych przez Marcina Figla (dwa), Samuelsona Odunkę i Rossi Leandro. Tak wynik marzył się radomskiej drużynie w niedzielne popołudnie. Ale tylko marzył. Radomiak zagrał po raz kolejny sła-bo i zszedł z boiska jak najbardziej zasłużenie pokonany.

JEDNA ZMIANA
W wyjściowym składzie Radomiaka jedna zmiana. Za Rafała Kalinowskiego zagrał Piotr Kornacki i zmieniło się tym samym ustawienie. Jakub Cieciura wrócił na prawą obronę, a na lewej pomocy zagrał Kornacki.
W 13 min. radomianie otrzymali pierwsze ostrzeżenie. Po błędach naszej obrony, Szymon Kiwała był bliski pokonania Piotra Banasiaka. Piłka przeleciała tuż obok słupka. W 34 min. w środkowej strefie Mateusz Radecki, pomocnik "zielonych" przejął piłkę, ale strzał z 20 m. popularnego "Radiego" był bar-dzo niecelny. W 39 min. Świt był bliski strzelenia gola. Łukasz Sosnwoski potężnie huknął z 30 m. i nasz bramkarz z najwyższym trudem odbił piłkę przed siebie. W odpowiedzi bramkarza gospodarzy próbował zaskoczyć Leandro, ale także trafienie Brazylijczyka było niecelne.

KONTUZJA CIACHA
Pierwsza połowa była bardzo słaba w wykonaniu podopiecznych trenera Janusza Niedźwiedzia. Jego podopieczni nie stworzyli żadnej sytuacji bramkowej. Od drugiej połowy na boisku w naszym zespole pojawił Marcin Byszewski za Leandro. Nastąpiła także zmiana ustawienia. Patryk Wolski wrócił na swoją nominalną pozycję środkowego napastnika. W 47 min. Łukasz Białożyt wrzucił piłkę z rzutu rożnego na pole karne, gdzie piłka po strzale głową Macieja Wichtowskiego przeleciała obok słupka. W 52 min. po zagraniu Białożyta z wolnego, Wolski nie trafił w piłkę, będąc od bramki kilka metrów. W 53 min. praktycznie w sytuacji sam na sam był Łukasz Derbich, który posłał piłkę z dość ostrego kąta nad bramką. Gra "zielonych" w drugiej połowie trochę się poprawiła, bo już radomianie stworzyli sobie kilka okazji. Kilka chwil wcześniej, za kontuzjowanego Daniela Ciacha pojawił się Rafał Kalinowski.
W 63 min. mocnym strzałem popisał się Kamil Szczepański, ale jeszcze lepszą interwencją Banasiak. W 66 min. Radomiak oddał pierwszy celny strzał na bramkę Świtu. Karola Domżała próbował zaskoczyć mocnym strzałem Kornacki, ale golkiper nie dał się zaskoczyć. W 72 min. akcję zainicjował Szczepański, zagrał do Rafała Melona, a bramkarza Banasiaka pokonał Mateusza Zawiska. Radomiakowi pozostało na doprowadzenie do wyrównania około 20 minut. W 81 min. Melon był bliski pokonania Banasiaka, ale nasz golkiper nie dał się pokonać. W 85 min. Derbich bezpośrednim strzałem z rzutu wolnego próbował zaskoczyć bramkarza gospodarzy, ale także bez efektu.
Kolejna porażka Radomiaka po bardzo słabym meczu.

Mówią trenerzy
Mateusz Miłoszewski, Świt Nowy Dwór Mazowiecki: - Gratuluje swoim zawodnikom za grę i cierpliwość, bo gramy coraz lepiej. Mecz w sumie wyrównany. Wiedziałem, że kto strzeli gola, ten wygra mecz.

Janusz Niedźwiedź, Radomiak 1910 SA Radom: - Przegraliśmy i musimy spuścić głowę i wziąć się za robotę. Nasze zaangażowanie na treningach nie przekłada się na mecz ligowy. Sytuacja zaczyna robić się nie za ciekawa dla nas.

SKŁADY I STATYSTYKI
Świt Nowy Dwór Mazowiecki - Radomiak 1910 SA Ra-dom 1:0 (0:0).
Bramki: 1:0 Mateusz Zawiska 72.
ŚWIT
Domżał Ż - Szabat, Drwęcki, Reinaldo, Nowotka - Szczepański, Sosnowski, Grzelak Ż, Kiwała - Zawiska, Rembijewski.
RADOMIAK
Banasiak - Cieciura, Ciach, Wichtowski, Derbich - Wolski, Radecki Ż, Białożyt, Czoska, Kornacki - Leandro.
Zmiany: Świt: 59’ Melon za Rembiejewskiego, 71’ Maślanka za Kiwałę, 89’ Kamiński Ż za Grzelaka, 90’ Krzymiński za Melona, Radomiak: 46’ Byszewski za Leandro, 53’ Kalinowski za Ciacha, 68’ Stanisławski za Wolskiego, 87’ Bojek za Radeckiego.
Sędziował: Piotr Łęgosz z Włocławka. Widzów: 500.
ŚWIT RADOMIAK
1 gole 0
4 strzały celne 3
1 strzały niecelne 5
7 rzuty rożne 6
22 faule 21
4 spalone 3
0 słupki 0
0 poprzeczki 0
0 czerwone kartki 0
3 żółte kartki 1