Śmiertelna choroba zbiera żniwo. A wystarczy szczepionka by się przed nią obronić

Pierwsza była Australia

Pierwsza była Australia

Pierwsza szczepionka przeciw HPV uzyskała licencję w 2006 roku. I choć wiele państw oferuje ją dziś swoim obywatelkom, Australia była pierwszym krajem wprowadzającym narodowy program szczepień. Skierowano go do dziewcząt i kobiet pomiędzy 12 a 26 rokiem życia. Szczepionka chroni wyłącznie przed złapaniem zarazka, jeśli więc ktoś już go ma - nie pomoże. Dlatego lekarze zachęcają, by korzystać ze szczepienia przed rozpoczęciem współżycia.

Rak szyjki macicy to choroba, która odpowiednio wcześnie wykryta jest wyleczalna. Mimo wszystko tak wiele kobiet umiera z jej powodu.

Walka z chorobą opierała się dotychczas na profilaktyce wtórnej. Obejmowała badania cytologiczne, programy badań przesiewowych oraz wsparcie edukacyjne w zakresie zdrowia.

- Mimo, że regularne badania cytologiczne wykrywają zmiany w komórkach szyjki macicy, to nie zapobiegają zakażeniu powszechnie występującym wirusem HPV, który jest przyczyną raka szyjki macicy - zaznacza Mieczysław Szatanek, lekarz ginekolog.

Narzędziem do walki z tą chorobą jest szczepienie przeciw wirusowi HPV. Dzięki szczepieniu układ odpornościowy kobiety jest stymulowany do wytwarzania odpowiednio wysokich poziomów przeciwciał, które chronią przed zakażeniem onkogennym wirusem HPV. Dodatkowo, szczepienie zapewnia długotrwałą ochronę przed rakiem szyjki macicy.

Lekarze nie mają wątpliwości do tego, że szczepić warto. O zdrowie nastolatek przy użyciu dawek chcą też dbać ich rodzice, ale szczepionka jest kosztowna.

- W ubiegłym roku Sanepid dysponował takimi szczepionkami, w tym roku przed zakażeniem wirusem HPV nie szczepimy. Dawki są bardzo kosztowne. Za jedną trzeba zapłacić 500 złotych, a trzeba ich przyjąć trzy - mówi Beata Nowak, rzecznik prasowy radomskiego Sanepidu.

Dlatego w wielu miastach akcja szczepienia przeciw wirusowi HPV jest refundowana przez gminy a nawet powiaty.

Przykładem jest gmina Gogolin na Opolszczyźnie. Od trzech lat sponsoruje swoim mieszkankom dwie z trzech wymaganych dawek. Teraz szczepieniami może być objęty cały powiat. Jedną dawkę szczepionki ma fundować powiat, drugą - gmina, a trzecią - rodzice nastolatek.

Akcję profilaktycznych szczepień przygotowały także władze Torunia. Skorzysta z niej około 800 dziewcząt.

W Radomiu o profilaktykę mogą zadbać tylko te nastolatki, których rodzice zapłacą za szczepionkę.

- Są gminy, które mogą sobie pozwolić na tego typu wydatek, my na razie nie dysponujemy pieniędzmi na ten cel. Gmina finansuje szczepionki chroniące przed grypą dla seniorów oraz dla dzieci przeciw pneumokokom i meningokokom - mówi Anna Kwiecień, wiceprezydent Radomia odpowiedzialna za służbę zdrowia w mieście.

W tym roku na wspomniana profilaktykę gmina w budżecie przeznaczyła sto tysięcy złotych. Na przyszły rok zaplanowano o pięćdziesiąt tysięcy więcej.