Sparingowa potyczka siatkarzy Enei Czarnych na korzyść radomian. „Wojskowi” ograli pierwszoligowy MKS Będzin. Zobacz zdjęcia i film

Enea Czarni Radom – MKS Będzin 3:0
Sety: 25:21, 25:22, 26:24, dodatkowy set: 23:25
Enea Czarni: Todorowić, Meljanać, Ostrowski, Hofer, Buszek, Kraj, Nowowsiak (libero) oraz Gomułka, Gniecki, Formela, Kufka, Rajsner.

Radomianie po raz pierwszy w tym sezonie zagrali w pełnym składzie, bo do zespołu po obowiązkach reprezentacyjnych dołączyli rozgrywający reprezentacji Serbii Vuk Todorowić i przyjmujący z Kanady Brodie Hofer. Pierwszy z wymienionych siatkarzy został nawet kapitanem Czarnych.

Zobaczcie poniżej film z prezentacji:

Początek starcia w wykonaniu Czarnych był niemrawy, bo miejscowi popełniali proste błędy. Stąd też prowadzenie MKS -u 7:2. Ale potem ekipa trenera Woickiego spisywała się o niebo lepiej. W efekcie po ataku Nikoli Meiljanaca było 13:12 dla radomian. Za chwilę miejscowi zablokowali skrzydłowego Będzina, zaś Hofer posłał asa z pola zagrywki. Wówczas trener przyjezdnych Wojciech Serafin poprosił o czas, bo set wybitnie wymykał się jego graczom. Nie pomogło, bo po ataku Wojciecha Kraja Czarni zdobyli seta otwarcia.

Po kilkunastu następnych minutach podopieczni trenera Woickiego prowadzili już dwoma setami. W tej partii brylowali Rafał Buszek i Hofer. Obaj nieźle przyjmowali zagrywkę rywali, a w ataku byli nie do zatrzymania. Czarni imponowali też w punktowych blokach. Tym elementem zdobywali punkty, które potem przełożyły się na wygraną w drugiej odsłonie.

- Widać, że Vuk Todorowić i Brodie Hofer to solidne wzmocnienia Czarnych. Z nimi w składzie jakość poczynań radomskiego zespołu wzrosła. Liczę, że w lidze będzie podobnie – skomentował dla Echa Dnia pan Tadeusz, od lat kibic radomskich siatkarzy.

W następnej odsłonie setową dał w kontrataku Hofer, który obił podwójny blok Będzina. Za chwilę Czarni popełnili błąd w przyjęciu i po kontrze z oprowadzenia miejscowych pozostały wspomnienia. W walce na przewagi gospodarze zaprezentowali atuty, które spowodowały, że zdobyli trzecią odsłonę. Najpierw fantastyczna zagrywka Mateusza Kufki, potem atak z przechodzącej piłki Hofera i było 3:0 w meczu.

Obaj trenerzy umówili się jeszcze na rozegranie dodatkowego seta. W nim minimalnie lepsi okazali się pierwszoligowcy. Podopieczni trenera Wojciecha Serafina zdobyli odsłonę na przewagi.

Zobacz więcej na temat radomskich siatkarzy: