Anonimowy telefon z informacją o podłożonej bombie nadszedł do sekretariatu sądu w Radomiu w miniony wtorek. Ładunek miał wybuchnąć za godzinę.
Z budynku ewakuowano 180 osób, toczące się rozprawy przesunięcie na późniejsze terminy. Miejsce zostało zabezpieczone przez policję, straż pożarną, pogotowie ratunkowe, pogotowie gazowe, pogotowie energetyczne i pogotowie wodne. Zamknięto dla ruchu przyległe ulice. Na miejsce skierowano też policyjnego pirotechnika, który sprawdził cały budynek. Okazało się, że jest to fałszywy alarm.
- Jeszcze tego samego dnia policjanci z Radomia i Grójca ustalili, iż telefon został wykonany z automatu telefonicznego zlokalizowanego na korytarzu jednego z oddziałów Aresztu Śledczego w Grójcu. Okazało się, iż tego dnia o godzinie, o której powiadomiono o ładunku wybuchowym z automatu korzystał jeden z więźniów. Zostało to udokumentowane w specjalnej książce - mówił nam Rafał Jeżak z zespołu do spraw komunikacji społecznej radomskiej policji.
25-letni mężczyzna odbywa karę za kradzież z włamaniem i rozbój. W więzieniu miał przebywać do 2017 roku.
- Mężczyzna dodatkowo będzie odpowiadał za wywołanie fałszywego alarmu, za co grozi mu kara aresztu, ograniczenia wolności i grzywna do 1500 złotych. Wobec mężczyzny można też orzec nawiązkę do wysokości 1000 złotych - dodał Rafał Jeżak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?