Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Średnia wieku drużyny Radomiaka Radom to 22 lata. Zobacz, jak trenowali (video)

/W.Ł./
Arkadiusz Oziewicz jeden z młodych piłkarzy Radomiaka zdobywa w rzutu karnego pierwszego gola w meczu ze Stalą.
Arkadiusz Oziewicz jeden z młodych piłkarzy Radomiaka zdobywa w rzutu karnego pierwszego gola w meczu ze Stalą. Sz. Wykrota
Jeszcze jeden, jeszcze jeden - krzyczeli kibice Radomiaka na pięć minut przed zakończeniem meczu ze Stalą Niewiadów, kiedy prowadzili 5:0, a spiker podał końcowy wynik meczu Piaseczna z rezerwami Wisły Płock, który zakończył się wygraną 6:1.

Szósta zdobyta bramka dawała Radomiakowi fotel lidera po pierwszej kolejce. Nie udało się pokonać golkipera niewiadowian, ale pięć razy musiał wyjmować futbolówkę ze swojej bramki.

SAMA MŁODZIEŻ

Najstarszy ma 26 lat, to Daniel Barzyński i jest kapitanem Radomiaka, najmłodszy Paweł Tarnowski zaledwie 19 lat.

Średnia wieku radomskiej jedenastki to zaledwie 22 lata. Gdy dodamy to tego, że trzon zespołu stanowią prawie sami wychowankowie Radomiaka i Beniaminka Radom, to za budowanie takiej drużyny należą się zarządowi klubu słowa uznania. Jeszcze trzeba dodać, że nie mogą grać kolejni trzej młodzi futboliści, Jakub Studziński, Maciej Świdzikowski (kontuzje) i Maciej Woźniak. Ten ostatni we wtorek ma podpisać umowę z Radomiakiem.

W meczu ze Stalą nie było słabych punktów w Radomiaku. Pierwszego gola w nowym sezonie w trzeciej lidze zdobył Arkadiusz Oziewicz.

- Przed tym spotkaniem nie każdy w nas wierzył, ale my pokazaliśmy, że potrafimy grać w piłkę - mówi Oziewicz. - Trener pracuje z nami dopiero trochę ponad miesiąc, dlatego z meczu na mecz powinno to wyglądać znacznie lepiej, ale w przypadku jakiegoś niepowodzenia ludzie nie mogą się od razu od nas odwracać, a niestety często tak jest. My będziemy chcieli na boisku w Radomiu stworzyć twierdzę, której nikt nie zdobędzie i liczymy, że kibice będą nam w tym pomagać. Również na wyjazdach liczymy na ich doping.

ROZRUCH I ODNOWA
Na poniedziałkowych zajęciach panowała bardzo dobra atmosfera. Trener Jerzy Rot przez kilkanaście minut omawiał ze swoimi podopiecznymi niedzielne spotkanie. Później zawodnicy udali się na boisko, gdzie trenowali w dwóch grupach. Jedna - złożona z zawodników, którzy zagrali przeciwko Stali, lekko potruchtała i udała się na odnowę biologiczną. Druga wraz z trenerem odbyła 60 minutowe, dość intensywne zajęcia.

Nie trenowali Maciej Świdzikowski i Michał Majewski. Pierwszy narzeka na pachwinę, drugi na mięsień dwugłowy. Obaj chodzą na zabiegi.

Radomski szkoleniowiec jednak już myśli o niedzielnym meczu z Uczniowskim Klubem Sportowym Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Łodzi.

- Na boisku zmierzą się dwie bardzo młode drużyny. Młodzież jest nieobliczalna, ale ja wierzę w mądrość swoich piłkarzy i jedziemy do Łodzi pokazać przede wszystkim dobry futbol - mówi Jerzy Rot.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie