Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stępnikowski: - Znam się nie tylko na szkolnictwie

Janusz PETZ <a href="mailto:[email protected]" target="_blank" class=menu>[email protected]</a>
Andrzej Stępnikowski z rodziną: od lewej córka Marysia, żona Emilia i syn Mateusz.
Andrzej Stępnikowski z rodziną: od lewej córka Marysia, żona Emilia i syn Mateusz. P. Mazur
Jak na nauczyciela wychowania fizycznego przystało Andrzej Stępnikowski wytrwale uprawia jogging.
Jak na nauczyciela wychowania fizycznego przystało Andrzej Stępnikowski wytrwale uprawia jogging. P. Mazur

Jak na nauczyciela wychowania fizycznego przystało Andrzej Stępnikowski wytrwale uprawia jogging.
(fot. P. Mazur)

Nauczyciel wychowania fizycznego, związkowiec, który gasił konflikty w szkołach, wreszcie były działacz Prawa i Sprawiedliwości, wyrzucony z tej partii po krytyce jej lokalnego lidera posła Marka Suskiego - to najkrótsza charakterystyka Andrzeja Stępnikowskiego.

Kandydata na fotel prezydenta Radomia wspiera grupa osób, która w ubiegłych wyborach znacznie przyczyniła się do sukcesu obecnego szefa miasta Zdzisława Marcinkowskiego.

Poza krótką przygodą z Prawem i Sprawiedliwością Andrzej Stępnikowski nie należał nigdy do żadnej partii. Jest rodowitym radomianinem. Rok 1980 zapamiętał szczególnie, bo jako jedyny pracownik Wojewódzkiego Przedsiębiorstwa Handlu Wewnętrznego zapisał się wówczas do związku "Solidarność". Kilka lat później wybrał się na studia. W latach90. łączył pracę w charakterze nauczyciela z działalnością w nauczycielskiej "Solidarności". Jak sam przyznaje, brał udział w rozwiązywaniu setek, a może tysięcy spraw pracowniczych i konfliktów w szkołach.

Z DALA OD POLITYKI

Droga związkowca do polityki była długa. Nie należał do żadnej partii, wreszcie zdecydował się na Prawo i Sprawiedliwość.

- Zauroczyła mnie sama nazwa - mówi, ale od razu dodaje, że większość postulatów ugrupowania braci Kaczyńskich uznaje do dziś za swoje. Jest zwolennikiem dekomunizacji, choć jest przekonany, że powinna być ona przeprowadzona wiele lat temu.

Andrzej Stępnikowski długo czekał w szeregach kandydatów, zanim w 2003 roku został pełnoprawnym członkiem partii. Potem awansował nawet na rzecznika lokalnych struktur ugrupowania. - Szczerze mówiąc, straciłem wtedy na działalność na rzecz partii dużo czasu, ale też własnych, zaoszczędzonych pieniędzy - mówi kandydat na prezydenta Radomia.

KONFLIKT Z POSŁEM

Osobistym wkładem Andrzeja Stępnikowskiego w działalność partii był między innymi zakup stolika i krzesełek. Zakupione meble służyły do prowadzenia akcji zbierania podpisów pod projektami dokumentów autorstwa braci Kaczyńskich: projektu Konstytucji Unii Europejskiej oraz nowego kodeksu karnego. Przechodniów nagabywał sam Andrzej Stępnikowski.

Wreszcie za własne pieniądze wydał biuletyn. Uznał, że wszystkie koszty pokryje partia. Jednak Marek Suski, szef mazowieckich struktur Prawa i Sprawiedliwości uznał, że jest to nieuzasadniony wydatek. Andrzej Stępnikowski wyleciał z partii. Sprawa jego roszczeń z tytułu wydania pieniędzy na wydawnictwo trafiła do sądu. Domaga się zwrotu 2806 złotych.

RÓŻNE ŚRODOWISKA

Radomski Samorząd Obywatelski, z którego listy startuje Andrzej Stępnikowski, to ugrupowanie, które skupia ludzi z różnych środowisk. Tworzą go kupcy, przedsiębiorcy, pracownicy naukowi. Sporo dzisiejszych zwolenników i sympatyków "samorządu" w ubiegłych wyborach pracowało na rzecz obecnego prezydenta Radomia. Niedawno stowarzyszenie przyciągnęło do tworzonej przez siebie koalicji różne mniejsze lub większe ugrupowania, w tym nauczycielską "Solidarność" z Andrzejem Stępnikowskim na czele. W wyborach samorządowych samorząd obywatelski wystawił takich kandydatów jak Józef Nita, wiceprezydent Radomia, Tadeusz Pyrcioch, wiceprzewodniczący Rady Miejskiej, znany aktor Andrzej Bieniasz czy mistrz organów Robert Grudzień. W gronie kandydatów jest też Joanna Kosior, Miss Polonia Ziemi Radomskiej 2006 oraz Jan Polesiak, były minister sportu czy Andrzej Sobieraj, pierwszy przewodniczący regionalnej "Solidarności".

Przed kilkoma miesiącami Radomski Samorząd Obywatelski bezskutecznie namawiał do kandydowania z ramienia tej partii Zbigniewa Kuźmiuka, potem mówiło się, że pewnym kandydatem jest Józef Nita. Dlaczego w końcu zdecydowano się na Andrzeja Stępnikowskiego? - Poparło mnie liczne środowisko nauczycielskie - mówi Andrzej Stępnikowski.

Jako działacz "Solidarności" nie podporządkował się apelowi regionalnych władz związku, bo te podpisały porozumienie koalicyjne z Prawem i Sprawiedliwością. Liczy jednak na to, że cała "Solidarność" zagłosuje na niego, a nie na Andrzeja Kosztowniaka, kandydata Prawa i Sprawiedliwości.

PIŁKA, SZACHY, MORZE

Andrzej Stępnikowski jak na prawdziwego nauczyciela wychowania fizycznego przystało wytrwale biega: kilka razy w tygodniu, po kilka kilometrów. W młodości grał w piłkę nożną w juniorach Broni Radom, do dziś ma ciągotki, by założyć korki i pobiec na murawę, ale brakuje na to czasu. Namiętnie grywa w szachy, choć reprezentuje poziom amatorski.

Z rodziną najchętniej wyjeżdża na urlop nad morze, do Władysławowa, Łeby. Za górami nie przepada, choć jeździ na nartach.

LICZĘ NA RODZINĘ

Państwo Stępnikowscy mieszkają w mieszkaniu wynajętym od "Administratora". Nie mają samochodu, a rodzinne oszczędności to 10 tysięcy złotych. Andrzej Stepnikowski pytany, na jaki wynik liczy w wyborach odpowiada: - Jest szansa na to, że dostanę poparcie znacznej części ludzi sympatyzujących z "Solidarnością". Byłoby to siedem, osiem tysięcy głosów. To powinno wystarczyć do wejścia do drugiej tury wyborów.

A co na to wszystko żona? - Szczerze mówiąc, nie jest zachwycona. Nie spodziewała się, że to wszystko zabrnie tak daleko - mówi kandydat Radomskiego Samorządu Obywatelskiego.

Andrzej Stępnikowski

Ma 45 lat. Jest magistrem historii. Ukończył Wydział Humanistyczny Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Kielcach oraz studia podyplomowe z wychowania fizycznego na tej samej uczelni. Dodatkowe wykształcenie to ukończone Studia Podyplomowe z Zarządzania Oświatą i Marketingiem w Wyższej Szkole Pedagogicznej w Warszawie oraz Studia Podyplomowe w Instytucie Badań Edukacyjnych w Warszawie. Jego żona Emilia jest wicedyrektorem w Publicznym Gimnazjum numer 13 w Radomiu. Mają dwójkę dzieci: pięcioletniego Mateusza oraz trzyletnią Marysię. Hobby to piłka nożna, szachy i lekkoatletyka.

Kariera zawodowa

W latach 1991-1992 pracował w Publicznej Szkole Podstawowej numer 27 w Radomiu, później krótko w szkole numer 15 oraz w Szkole Podstawowej w Małęczynie. Od 1994 roku jest nauczycielem w radomskiej Publicznej Szkole Podstawowej numer 23. Uczy wychowania fizycznego. Jest wiceprzewodniczącym Sekcji Regionalnej Pracowników Oświaty i Wychowania "Solidarność" i wiceprzewodniczącym Międzyzakładowej Komisji Pracowników Oświaty i Wychowania "Solidarność" w Radomiu. Pełni funkcję ławnika w Sądzie Rejonowym Pracy i Ubezpieczeń Społecznych. Ekspert z ministerialnej listy do spraw awansu zawodowego nauczycieli.

Co chce zrobić?

Likwidacja dwóch z czterech stanowisk wiceprezydentów to oczywista oszczędność naszych pieniędzy. Udostępnienie bezpłatnego Internetu wszystkim mieszkańcom i firmom na terenie całego miasta. Obniżenie diet radnego Rady Miejskiej o połowę. Obniżenie podatku od nieruchomości. Realizacja tego pomysłu ma z kolei doprowadzić do obniżenia czynszów. Budowa stadionu z prawdziwego zdarzenia dla 40-45 tysięcy widzów i odnowienie radomskiej starówki.

Prezentujemy kandydatów

Dotychczas zaprezentowaliśmy sylwetki Zenona Krawczyka z Sojuszu Lewicy Demokratycznej, Andrzeja Kosztowniaka z Prawa i Sprawiedliwości, Andrzeja Łuczyckiego z Platformy Obywatelskiej, Ryszarda Wiosny z Ligi Polskich Rodzin, Zdzisława Marcinkowskiego z Radomian Razem, Wojciecha Gęsiaka z Platformy Obywatelskiej oraz Adama Włodarczyka z ugrupowania "Wspólny Radom". W przyszły piątek zaprezentujemy kolejnego kandydata na prezydencki fotel - Wiesława Mazurkiewicza z ugrupowania "Młodość i doświadczenie".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie