MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Stopy nieco w górę

opr. /kam./
Czy stracimy na kolejnych podwyżkach stóp procentowych?
Czy stracimy na kolejnych podwyżkach stóp procentowych?
To już druga podwyżka w tym roku i raczej nie ostatnia. Główna stopa NBP będzie na poziomie 4,50 porcent.

Rada Polityki Pieniężnej na wczorajszym posiedzeniu podniosła wszystkie stopy procentowe o 25 punktów bazowych, główna stopa NBP będzie na poziomie 4,50 procent.

To druga podwyżka stóp procentowych w ostatnich miesiącach. RPP podniosła stopy o 25 punktów bazowych na posiedzeniu kwietniowym i była to pierwsza podwyżka od sierpnia 2004 roku. Decyzja RPP oznacza, że stopa 7-dniowych interwencji będzie nadal wynosić nie mniej niż 4,50 proc., stopa lombardowa 6,00 proc., redyskontowa 4,75 proc., zaś depozytowa 3,00 proc.

Decyzja RPP nie jest zgodna z oczekiwaniami rynku - zdecydowana większość ekonomistów spodziewała się podwyżki dopiero w lipcu. Według ekonomistów najbardziej prawdopodobny miesiąc kolejnej podwyżki to październik.

- Wzrost stóp procentowych będzie miał niewielki wpływ na gospodarkę - uważa ekspert Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan Maciej Krzak.

Jego zdaniem "luźna" polityka fiskalna rządu i obniżka składki rentowej to główne powody podwyżki stóp procentowych. Zdaniem eksperta, wzrost stóp procentowych był oczekiwany. Wyjaśnił, że oddziaływanie takiej podwyżki jest najsilniejsze na gospodarkę po dłuższym okresie, czyli po 6-18 miesiącach.

Ryzyko inflacji

- Decyzja RPP była spowodowana ryzykiem inflacyjnym, którego należy się spodziewać w przyszłym roku - podkreślił Krzak. - Podwyżka stóp procentowych ma znaczenie psychologiczne; ma ona wpływać na oczekiwania inflacyjne ludności. Bank Centralny jednak czuwa i nie dopuści do tego, aby inflacja przekroczyła cel inflacyjny w sposób zdecydowany i trwały.

Przypomniał, że kredyty udzielone przedsiębiorstwom i gospodarstwom domowym wynoszą odpowiednio około 160 mld zł i 230 mld zł. Jego zdaniem, po czerwcowej podwyżce stóp koszt kredytów wzrośnie do końca roku o około 400 mln zł dla firm, a dla konsumentów o blisko 500 mln zł.

5 procent jeszcze w tym roku

Zdaniem głównego ekonomisty Banku BPH Ryszarda Petru, Narodowy Bank Polski uznał, że nie ma powodów, aby czekać z podwyżką na kolejne dane inflacyjne. - Ostatni wzrost płac wskazywał, że ryzyko wzrostu inflacji jest bardzo wysokie. Co więcej, obniżka składki rentowej zwiększy płace netto i jest też istotnym czynnikiem powodującym poważną groźbę inflacji - podkreślił Petru.

Zdaniem Petru, jeszcze w tym roku należy się spodziewać wzrostu stóp procentowych do 5,0 proc.

od 7 lat
Wideo

Młodzi często pracują latem. Głównie bez umowy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Stopy nieco w górę - Echo Dnia Świętokrzyskie

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie