Pielęgniarki rozważają wstrzymanie się od ewentualnego strajku do decyzji prokuratury co do doniesień, jakie złożyli dyrektor szpitala i związki zawodowe pielęgniarek i położnych. Chodzi o sprawę sprzed kilkunastu dni. Prokuratura prowadzi śledztwo po doniesieniu złożonym przez dyrektora lecznicy, które ma wyjaśnić, czy w czasie protestu pielęgniarek życie i zdrowie pacjentów miejskiej lecznicy zostało narażone na niebezpieczeństwo.
Prokuratura sprawdza również wątek dotyczący śmierci przywiezionego na dializy w dniu protestu pacjenta. Mężczyzna, jak twierdziła dyrekcja, mógł długo czekać na rozpoczęcie dializy, bo urządzenie nie było przygotowane do zabiegu. Pielęgniarki twierdzą, że śmierć pacjenta nie ma nic wspólnego z ich protestem, bo zgon chorego nastąpił przed rozpoczęciem protestu.
- Jeszcze nie otrzymaliśmy protokołu z sekcji zwłok zmarłego. Czekamy też na dokumentację szpitalną dotyczącą obsady dyżuru pielęgniarek na oddziale dializ w piątek 17 lipca - mówi prokurator Iwona Ozga z Prokuratury Rejonowej Radom Wschód.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?