MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Strefa Tempo 30 w Radomiu jest potrzebna. Potwierdzają to statystyki wypadków

Marcin Walasik
Marcin Walasik
- Na ulicach już objętych strefą uspokojonego ruchu nie było żadnego wypadku. A bezpieczeństwo jest dla nas najistotniejsze - przekonuje Dariusz Dębski, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Radomiu.
- Na ulicach już objętych strefą uspokojonego ruchu nie było żadnego wypadku. A bezpieczeństwo jest dla nas najistotniejsze - przekonuje Dariusz Dębski, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Radomiu. Marcin Walasik
W poniedziałkowym wydaniu naszej gazety pisaliśmy o tym, że miejscy drogowcy chcą jeszcze w tym roku ograniczyć prędkość samochodów do 30 kilometrów na godzinę w południowej części Śródmieścia. Strefa uspokojonego ruchu rozszerzy się o ulice: Sienkiewicza, Piłsudskiego, Moniuszki, Mickiewicza, Prusa oraz Wyszyńskiego. Informacja ta wywołała ożywioną dyskusję na naszym forum.

Wraz z miejskimi drogowcami sprawdziliśmy w policyjnych statystykach, jak wygląda bezpieczeństwo na ulicach objętych już strefą uspokojonego ruchu.

- W pierwszych dniach po wprowadzeniu poprzednich zmian w Śródmieściu niektórzy jadący tamtędy kierowcy bywali zdezorientowani, ale wbrew obawom niektórych osób czy nieustannym narzekaniom internetowych malkontentów od tamtej pory na żadnym z tych skrzyżowań nie doszło do wypadku - informuje Dariusz Dębski, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Radomiu.

Strefa bez wypadków

Na ulicy Kilińskiego tylko od początku stycznia 2010 roku do połowy kwietnia 2014 roku, czyli do dnia wprowadzenia strefy Tempo 30, doszło aż do 61 zdarzeń drogowych. Głównie były to zderzenia pojazdów i potrącenia pieszych. W skutek tych zdarzeń rannych zostało siedmiu przechodniów. Od połowy kwietnia 2014 roku, czyli od wprowadzenia uspokojonego ruchu do początku września 2015 roku na ulicy Kilińskiego doszło jedynie do pięciu zdarzeń. Nie było żadnych rannych.

- To jest najlepsze potwierdzenie, że strefa Tempo 30 ma bardzo istotny wpływ na poprawę bezpieczeństwa ruchu. To dla nas jest zdecydowanie najważniejsze - podkreśla Dariusz Dębski.

Wolniej i bez korków

Przeciwnicy ograniczenia prędkości samochodów w Śródmieściu i budowy przejść w postaci progów zwalniających twierdzą, że rozwiązanie to wpływa na powiększanie się korków oraz wpływa tylko na zamieranie życia w centrum miasta.

- Podwyższone tarcze skrzyżowań, wyniesienia, progi czy wyznaczane naprzemiennie miejsca parkingowe zmuszają kierowców do zachowania ostrożności i wolniejszej jazdy. Co istotne, rozwiązania te nie stanowią dla ruchu kołowego przeszkód, ale pod warunkiem zachowywania właściwej prędkości wszystkich pojazdów - mówi Dariusz Dębski.

Dodaj również, że tego typu rozwiązania są popularnie stosowane w wielu krajach Europy Zachodniej.

- Od kilku lat coraz częściej wprowadza się je również w centrach polskich miast. Głównie właśnie tam, gdzie są skoncentrowane instytucje użyteczności publicznej, placówki kultury, sklepy czy szkoły i gdzie poruszających się pieszo jest bardzo dużo. Drogi objęte takimi uspokojonymi strefami są przyjazne dla pieszych, w tym niepełnosprawnych i dla rowerzystów - przekonuje Dariusz Dębski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie