Czekamy na Wasze maile i zdjęcia
Czekamy na Wasze maile i zdjęcia
Przypominamy o naszej akcji, która ma za zadanie zapre-zentować największe problemy mam w naszym mieście i regio-nie. Chcemy pokazać nieprzyjazne miejsca, opisać nieprzyjem-ne sytuacje, które spotykają mamy na co dzień, czy to na zaku-pach czy spacerze, ale także podpowiedzieć dobre rozwiąza-nia. Czekamy na Wasze zdjęcia ze wskazanych punktów albo informacje o nich, czy zdarzeniach, które was spotkały. Odwie-dzimy wskazane punkty, zainteresujemy się Waszym proble-mem. Maile ze zdjęciami i informacjami przysyłajcie na adres: [email protected]. O swoich kłopotach możecie nas poinformować także telefonicznie pod numerem 48 382 11 10.
Do naszej redakcji zadzwoniła Czytelniczka, mama dwójki dzieci. Starsza pociecha naszej rozmówczyni korzysta z basenu "Orka" przy radomskiej "Samochodówce". Mama pomaga jej się przygotować do pływania. Towarzyszy im zazwyczaj młodsze dziecko. Maluch jeździ w wózku.
SCHODY BEZ PODJAZDU
- Dość, że dostać się nim po schodach, pozbawionych podjazdu, to prawdziwa męka, to jeszcze ostatnio spotkał mnie przykry incydent - mówi oburzona kobieta. - Wyproszono mnie z wózkiem. Byłam zmuszona usadowić dziecko w foteliku samochodowym. Dopiero wtedy mogłam je zabrać ze sobą.
Kobieta pyta, co byłoby, gdybym go nie miała?
- Inna matka znalazła się w podobnej sytuacji - dodaje Czytelniczka. - Tyle, że nie był sama. Towarzyszyła jej inna dorosła osoba, która zajęła się maluchem. Żadna matka nie chciałaby zostawić dziecka samego na zewnątrz. Mam nadzieję, że ktoś to przemyśli. A co z osobami niepełnosprawnymi? Czy one też tak muszą się męczyć?
Tu sprawę zaraz prostuje Wojciech Ścibor, wicedyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Radomiu.
- Dla tych osób zamontowaliśmy specjalną windę, która umożliwia im bezpośrednio dostanie się do przystosowanej specjalnie na ich potrzeby szatni oraz do basenu - wyjaśnia.
PRZEPROSINY
Co do sytuacji, która miała miejsce z udziałem naszej Czytelniczki, Wojciech Ścibor mówi: - Faktycznie, dostanie się z wózkiem do szatni może sprawiać problem. Stopni jest sporo, a nie ma podjazdu. Oczywiście my nie zabraniamy wstępu rodzicom z wózkami. Staramy się jedynie nie dopuścić do tego, aby nagle było ich na przykład kilka. Musimy bowiem zapewnić wygodę użytkownikom basenu i zachować czystość. Jednak nie przypominam sobie, aby kiedykolwiek miała miejsce taka sytuacja. Za pośrednictwem gazety chcielibyśmy przeprosić Panią, której dotyczyła sytuacja, za ten incydent.
Wojciech Ścibor zapewnił nas, że pomyśli nad tym, aby wprowadzić na basenie "Orka" udogodnienia dla rodziców z wózkami.
- Jest to do zrobienia - mówi. - Udało nam się już zainstalować windę dla niepełnosprawnych, uchwyty, do których można przymocować rower. Myślę, że i w tym przypadku znajdziemy rozwiązanie.
DELFIN I NEPTUN BEZ ZARZUTU
Wojciech Ścibor dodaje, że inaczej sytuacji wygląda na pozostałych basenach obsługiwanych przez Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji. Mowa o "Neptunie" i "Delfinie". Ten pierwszy, niedawno wybudowany aquapark, ma wszelkie udogodnienia dla osób niepełnosprawnych. Są wygodne podjazdy, z których mogą korzystać również rodzice z wózkami.
Poza tym wejście do "Neptuna", kasy, szatnie i prysznice są na jednym poziomie. Podobnie jest na pływalni "Delfin".
- "Orka" jest basenem, który był budowany jako pływalnia przyszkolna - tłumaczy Wojciech Ścibor. - Jednak, gdy się okazało, że jest bardzo duże zapotrzebowanie na korzystanie z basenu wśród mieszkańców miasta, został udostępniony, a poszczególne udogodnienia pojawiały się z czasem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
