Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sześć goli w Białobrzegach

SzS
Fragment meczu, Pilica - Broń.
Fragment meczu, Pilica - Broń. Albert Kaczmarzyk
W meczu 20 kolejki piłkarskiej trzeciej ligi, Pilica Białobrzegi pokonała na własnym boisku 4:2 Broń Radom.

Pilica Białobrzegi - Broń Radom 4:2 (2:1),
Bramki: 1:0 Igor Jaszczak 17, 2:0 Igor Jaszczak 18, 2:1 Kamil Czarnecki 36, 3:1 Marcin Bykowski 78, 4:1 Zbigniew Obłuski 85, 4:2 Kamil Czarnecki 86.

Pilica Białobrzegi: Adam Bolek - Filip Kacperkiewicz, Jacek Moryc, Michał Janowski, Adrian Karasek (26 Michał Janik) - Marcin Rawski, Marcin Bykowski, Arkadiusz Oziewicz (79 Jarosław Moroz), Maciej Filipowicz, Igor Jaszczak (46 Kamil Hernik) - Zbigniew Obłuski.

Broń Radom: Paweł Młodziński - Daiji Kimura, Dawid Sala, Wiktor Kupiec, Przemysław Wicik - Michał Bojek (57 Dominik Leśniewski), Emil Więcek, Wajih Bouchniba (65 Dominic Szyszka), Adrian Ligienza (63 Damian Sałek), Piotr Nowosielski - Kamil Czarnecki.

Żółte kartki: Kacperkiewicz, Oziewicz (Pilica), Wicik (Broń).

Obie drużyny w środę nie mogły zagrać w najmocniejszym składzie. W Broni zabrakło kontuzjowanego Adriana Dziubińskiego, Łukasza Kominiaka, a w Pilicy za nadmiar kartek pauzowali Konrad Rudnicki i Rafał Białecki.

Pierwszy kwadrans należał do zespołu Broni, która nawet stworzyła sobie jedną dogodną okazję. Tymczasem w 17 i 18 minucie dwukrotnie Igor Jaszczak trafił dla Pilicy. W obu sytuacjach kuriozalne błędy i straty popełniali defensorzy z Radomia.

Pilica mądrze się broniła, ale w 35 minucie Kamil czarnecki wymanewrował defensywę i nie dał szans Adamowi Bolkowi. Ta bramka dodała skrzydeł gościom. W 44 minucie mogło być 2:2, ale piłkę spod nóg Czarneckiemu na trzecim metrze wybili obrońcy. Być może ten mecz potoczyłby się inaczej gdyby wpadł gol.

Wydawało się, że od początku drugiej połowy Broń ruszy do ataku, ale drużyna kompletnie nie miała pomysłu. Właściwie do 75 minuty nic się nie działo. Pilica spokojnie rozgrywała piłkę, oszczędzała czas, a Broń męczyła nielicznych kibiców swoją grą.
W 78 minucie po ładnym dośrodkowaniu Marcin Bykowski zdobył beramkę na 3:1. W 85 Wiktor Kupiec głową oddawał piłkę do kolegi, ten nie zdążył jej przechwycić i Zbigniew Obłuski skorzystał z takiego prezentu i było już po meczu.
Jeszcze chwilę później po dośrodkowaniu Piotra Nowosielskiego Czarnecki głową zmniejszył rozmawiary porażki.

Zarówno Pilica jak i Broń mają małe szanse na utrzymanie. Jednak to Pilica aktualnie ma więcej powodów do zadowolenia. W trzech meczach zdobyła aż siedem punktów i gra bardzo dobrze. Jeśli chodzi o Broń, to każdy kolejny występ wiosną jest coraz gorszy. W klubie już powinno się podjąć radykalne decyzje.

Wkrótce wideo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie