Szlachetna Paczka w Kozienicach. Baza rodzin otwarta. Obdaruj tych, którzy mają mniej szczęścia i potrzebują pomocy

Więcej ciekawych i ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej ECHODNIA.EU/RADOMSKIE

Na stronie www.szlachetnapaczka.pl wśród historii rodzin, które zakwalifikowali do pomocy wolontariusze, znajdziemy także te z Kozienic i okolic - - KLIKNIJ I PRZEJDŹ

Na stronie internetowej można zapoznać się z opisami sytuacji i listą potrzeb 19 rodzin z Kozienic, Garbatki-Letniska i Głowaczowa. Jedną z nich jest pani Dorota z gminy Garbatka-Letnisko z czwórką dzieci.

"Życie pani Doroty nigdy było łatwe. Jej najstarszy syn Kacper (14 lat) urodził się z głębokim porażeniem opon mózgowych. W między czasie, przez lata, była ofiarą przemocy domowej, którą znosiła ze względu na kolejne dzieci: Anię (13 lat), Julię (7 lat) i Karola (9 lat), którym chciała stworzyć dom. Kiedy przemoc zaczęła być niemożliwa do zniesienia, pani Dorota uciekła od męża, biorąc wszystkie dzieci i tylko to, co mogła spakować do jednej walizki. Trzy kluczowe potrzeby tej rodziny to: szafa, pampersy, żywność długoterminowa" - opisują wolontariusze.

Do wsparcia akcji zachęca Mateusz Mikulski, lider akcji w rejonie kozienickim.

"Jeżeli chcesz dołączyć do Paczkowej Społeczności, wejdź na stronę www.szlachetnapaczka.pl i wybierz rodzinę z Rejonu Kozienice. W razie pytań, piszcie śmiało w komentarzach lub wiadomościach prywatnych. Będzie nam bardzo miło jeżeli udostępnicie ten post i pomożecie dotrzeć do jak największej liczby osób o dobrym sercu" - pisze Mateusz Mikulski na facebooku.

Wolontariusze mają nadzieję, że i w tym roku uda się pomóc wszystkim rodzinom. Nie da się ukryć, że w czasie pandemii trudniej jest o darczyńców.

Finał akcji zwany Weekendem Cudów zaplanowano na 11-13 grudnia. Wówczas wolontariusze zawiozą pakunki do rodzin. Jak zawsze podkreślają, Szlachetna Paczka nie jest wyłącznie świątecznym prezentem, ale przede wszystkim próbą nawiązania relacji z drugim człowiekiem, który potrzebuje uwagi i zainteresowania. Ludzie dotknięci biedą odzyskują nadzieję na poprawę swojej sytuacji nie tylko dzięki pomocy materialnej, ale przede wszystkim dzięki temu, że ktoś ich dostrzegł i w nich uwierzył.