Szydłowianka w czwartej lidze, Proch Pionki w barażach

Dawno nie było tak emocjonującego sezonu w klasie okręgowej. Prowadzący w tabeli przed ostatnią kolejką Oskar Przysucha przegrał w Pionkach i spadł na trzecie miejsce. Proch zagra w barażach z rezerwami drugoligowej Pogoni Siedlce. Szydłowianka Szydłowiec po dramatycznym meczu wygrała w Potworowie 3:2. Do klasy A spadają Zodiak Sucha i KS Potworów. Sadownik Błędów musi czekać na rozstrzygnięcia baraży. Piotr Bolek trzeci raz z rzędu królem strzelców "okręgówki".

KS Potworów - Szydłowianka Szydłowiec 2:3 (1:2), Rokiciński 38, 61 - Ł. Janik 4. 12, Rafalski 84.

Potworów: Głuch - Mazur, Chudziński, Milczarek, Latała (39 Gałek), Stefański, Rokiciński, Tyczyński, Gędaj, Gil (33 Pietraszewski), Tkaczyk.
Szydłowianka: Wieczorek - Suwara, Jakubczyk, P. Janik (75 Kilianek), Okła (67 Konopka), Gawor, Zagórski (58 Rafalski), Drożdżał, Walkiewicz, Szyszka, Ł. Janik.

Dopiero z 84 minucie po strzale w rzutu wolnego w wykonaniu Mateusza Rafalskiego, Szydłowianka zapewniła sobie wygraną i awans do czwartej ligi. Drużyna z Szydłowca po dwóch latach wraca do czwartej ligi.

SZYBKIE PROWADZENIE

Już w 4 min. po zagraniu Dawida Walkiewicza, Szydłowiankę na prowadzenie wyprowadził Łukasz Janik. Po kilku minutach gry ten sam futbolista po indywidualnej akcji pokonał Szymona Głucha. Goście dominowali na boisku i powinni strzelić kolejne gole. Łukasz Okła i Tomasz Zagórski nie wykorzystali bardzo dobrych okazji strzeleckich. Gospodarze po jednej z kontr, w 38 min. zdobyli bramkę. Bramkarza Szydłowianki pokonał Piotr Rokiciński. W odpowiedzi, w 42 min. Łukasz Janik z pięciu metrów trafił w bramkarza Potworowa.

POMÓGŁ BRAMKARZ

Druga połowa zaczęła się od ataków gospodarzy, którzy w ciągu kilku minut stworzyli sobie trzy bardzo dogodne okazje bramkowe. W 59 min. po strzale w rzutu wolnego Kamila Tkaczyka futbolówka wylądowała w siatce, ale sędzia dopatrzył się spalonego jednego z graczy gospodarzy i gola nie uznał. Dwie minuty później było już 2:2. Piotr Rokiciński z rzutu wolnego trafił piłką w mur. Futbolówka ponownie trafiła pod nogi tego zawodnika i dobitka już była skuteczna. Sporo winy za stratę bramki ponosi bramkarz Paweł Wieczorek.

Szydłowianka z tym momencie, przy wyniku meczu Proch Pionki - Oskar Przysucha 1:0, który był rozgrywany także o tej samej porze była na trzecim miejscu w tabeli. W szeregi szydłowieckiej drużyny wkradała się nerwowość. Gracze gości grali chaotycznie, niedokładnie. Gdy wydawało się, że spotkanie zakończy się remisem, gola na wagę wygranej i tym samym awansu zdobył Mateusz Rafalski. W doliczonym czasie gry Potworów miał okazję wyrównać, ale strzał Kamila Tkaczyka z 12 metrów był bardzo niecelny.

Proch Pionki - Legion Głowaczów 2:0 (0:0), Bolek 55, 86.

Proch: Staniszewski - Gębczyk, Molga, Klimowicz, Kołodziejczyk - Michalski (67 Jurczak), Cichawa, Hajduk (72 Czubaj), Grymuła - Bolek (90 Kisiel), Szczepański (87 Sałek).
Oskar: Przepiórka - Tomasik, Moskwa, Sokół, Kucharski - Wajszczuk (68 P. Dąbrowski), K. Siwek, Obuch, M. Gil - Płuciennik (87 D. Dąbrowski), P. Gil (65 Listkiewicz).

Proch Pionki wygrał dziesiąty ligowy mecz z rzędu i po ponad czternastu latach stoi przed szansą powrotu do 4. ligi. Podopieczni trenera Łukasza Glisty w potyczce z Oskarem zagrali skutecznie i przede wszystkim mieli w swoich szeregach najlepszego strzelca okręgówki, Piotr Bolka.
Pierwsza połowa to wyrównana gra z obu stron. Piłkarze Oskara więcej razy strzelali na bramkę, ale nie stworzyli sobie stuprocentowej okazji. Gospodarze odpowiedzieli dwoma groźnymi uderzeniami Piotra Cichawy, ale w obu przypadkach bez zarzutu w bramce Oskara zachował się Piotr Przepiórka.

BOLEK BOHATEREM
W niedzielę po raz kolejny potwierdziło się, jak ważnym zawodnikiem dla Prochu jest Piotr Bolek. W trzynastu meczach rundy wiosennej zdobył piętnaście bramek. Ogółem strzelił 33 gole i po raz trzeci z rzędu został królem strzelców okręgówki.

Drugie 45 minut świetnie rozpoczęło się dla gospodarzy. Daniel Grymuła ładnie znalazł w polu karnym Bolka. Ten drugi wyszedł sam na sam i spokojnie uderzył do siatki obok Przepiórki. Oskar rzucił się do ataków, ale tego dnia szczęście nie sprzyjało drużynie trenera Sławomira Baćmagi. Najbliżej zdobycia gola był Adam Płuciennik. Piłka po jego uderzeniu zatrzymała się na poprzeczce. Przyjezdni zostali pozbawieni resztek złudzeń na cztery minuty przed końcem. Tym razem podawał Piotr Cichawa, a Bolek spokojnie minął bramkarza Oskara i kopnął do pustej bramki.

NA TRYBUNACH TŁUMY

Niedzielny mecz w Pionkach cieszył się sporym zainteresowaniem. Na trybunach zasiadło około 700 widzów. Byli przedstawiciele innych klubów z regionu radomskiego, władze miasta na czele z burmistrzem Markiem Janeczkiem i delegacja z radomskiego okręgu piłkarskiego. Po ostatnim gwizdku sędziego kibice wraz z piłkarzami długo cieszyli się ze zwycięstwa na środku boiska. Teraz przed Prochem dwumecz barażowy z rezerwami drugoligowej Pogoni Siedlce. Stawką będzie awans do czwartej ligi.

Skaryszewianka Skaryszew - Zodiak Sucha 2:2 (1:1), Gogacz 10, Sawicki 55 - Jasiński 40, Grzegorczyk 70.
Plon Garbatka - Sadownik Błędów 5:2 (2:1), Grzybowski 20, 31, Pietrzyk 48, 76, Jurczak 58 z karnego - Boroń 44, Augustowski 81.
Iłżanka Kazanów - Zwolenianka Zwoleń 0:0.
Powiślanka Lipsko - Sokół Przytyk 3:1 (2:0), Gołda 12, 30, Skorupa 89 - Jaworski 60.
RuszCovia Borkowice - Legion Głowaczów 2:4 (0:0), Czarnota 55, Ludew 66 - M. Fusiek 60, 63, 78, Banach 82.
Oronka Orońsko - Zawisza Sienno 5:0 (2:0), samobójcza 17, P. Czarnecki 22, 79, Bursa 87, Arak 90.
Zasady spadków i awansów

Szydłowianka awansowała bezpośrednio do czwartej ligi. Proch Pionki zagra o awans w dwumeczu barażowym (17 i 20 czerwca) z wicemistrzem "okręgówki" siedleckiej. Rywalem będzie Pogoń II Siedlce. Pierwszy mecz w Pionkach, rewanż w Siedlcach. Do klasy A spadają KS Potworów i Zodiak Sucha. Może jeszcze spaść Sadownik Błędów, ale tylko pod warunkiem, że Proch przegra baraże z rezerwami Pogoni Siedlce.

Więcej czytaj w poniedziałkowym "Echu Sportowym".