Złozyli ofiarę
Złozyli ofiarę
Henryk Tomasik, ordynariusz diecezji radomskiej: Prezydent Polski i osoby, które mu towarzyszyły w naszym imieniu lecieli do Katynia, żeby oddać hołd ofiarom nienawiści sprzed 70 lat. Prawdopodobnie już cieszyli się widząc ziemię. Ale złożyli hołd w sposób najdoskonalszy, przez ofiarę. Ofiara to najbardziej namacalny znak miłości. Dziękujemy im, że mieli tyle miłości, żeby w naszym imieniu być w Katyniu. Krew, która tam się polała przed 70 laty, została zwielokrotnioną ich ofiarą tym bardziej i głośniej świat dowiedział się, czym jest Katyń. To lekcja dla każdego z nas, lekcja, której do końca nie rozumiemy.
Msza święta w intencji prezydenta Polski Lecha Kaczyńskiego i wszystkich, którzy razem z nim zginęli w katastrofie lotniczej odbyła się w niedzielę w katedrze.
Wzięli w niej udział parlamentarzyści, przedstawiciele władz Radomia, radni, przedstawiciele służb mundurowych, środowiska kombatanckie, naukowe, poczty sztandarowe szkół i organizacji i tysiące radomian. Katedra była wypełniona po brzegi, tłum ludzi stał na placu kościelnym.
- W takich strasznych chwilach potrafimy się zjednoczyć - mówiła Katarzyna Niewiadomska. - Potrzebujemy zresztą poczucia wspólnoty, wspólnego przeżywania bólu i straty. Tylko będąc tu i paląc znicze mogę pokazać swoją solidarność z rodzinami wszystkich tych, którzy zginęli. Pozostaje nam się modlić.
Biskup Henryk Tomasik w swojej homilii mówił, że do Katynia polecieli najwspanialsi Polacy, aby powiedzieć tym, którzy tam zginęli, że Ojczyzna o nich pamięta.
- Stoimy tu dziś i patrzymy na naszych reprezentantów - mówił biskup Henryk Tomasik. - To dla nas lekcja, której do końca nie rozumiemy. Najwłaściwszą postawą przed tą tajemnica jest cisza i modlitwa. Składamy wyrazy współczucia ich rodzinom i przyjaciołom. Składamy wyrazy współczucia wielkiej rodzinie, jaką jest Ojczyzna.
Biskup Tomasik nawiązał też do śmierci Jana Pawła II przed pięciu laty.
- Odszedł do Pana Wielki Człowiek, zwierzchnik kościoła. To była wielka tajemnica i teraz też tak odchodzą - powiedział Biskup Henryk Tomasik.
Po zakończeniu nabożeństwa wszyscy jej uczestnicy sprzed katedry przeszli w milczącym marszu pod Urząd Miejski przy ulicy Żeromskiego. Tam radomianie i przedstawiciele delegacji zapalali znicze pod zdjęciem prezydenckiej pary na schodach budynku.
Wystawiono tam też księgę kondolencyjną, do której wpisywali się uczestnicy mszy. Ksiąga kondolencyjna była też wyłożona w katedrze.
- Trudno coś napisać, serce ściska żal. Do głowy przychodzą najprostsze słowa, że będziemy pamiętać i dziękujemy - mówiła ze łzami w oczach Małgorzata Poniemirska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?