Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Takich Wigilii już nie ma... Zaborowianki zapraszają do świątecznego stołu (zdjęcia)

/mod/
- Kiedyś, przy tak suto zastawionym stole, spotykały się całe, wielopokoleniowe rodziny, aby życzyć sobie wszystkiego, co najlepsze, czego i my życzymy wszystkim – mówią członkinie zespołu Zaborowianki.
- Kiedyś, przy tak suto zastawionym stole, spotykały się całe, wielopokoleniowe rodziny, aby życzyć sobie wszystkiego, co najlepsze, czego i my życzymy wszystkim – mówią członkinie zespołu Zaborowianki. Łukasz Wójcik
Specjalnie dla "Echa Dnia" panie z Zespołu Obrzędowego Zaborowianki z Zaborowia w gminie Orońsko przygotowały tradycyjną Wigilię. Zaprosiły nas do wspólnego stołu i opowiedziały, jak powinna wyglądać prawdziwa wieczerza, tuż przed Bożym Narodzeniem, w naszym regionie.

[galeria_glowna]

Przepis Zaborowianek na pierogi

Pierogi pieczone w piecuSkładniki: 1 kg kapusty kiszonej, 1 szklanka kaszy gryczanej, około 8 dag grzybków suszonych, olej, cebula, pieprz, sól, mąka,
Pierogi pieczone w piecu
Składniki: 1 kg kapusty kiszonej, 1 szklanka kaszy gryczanej, około 8 dag grzybków suszonych, olej, cebula, pieprz, sól, mąka, jajko. Przygotowanie ciasta: Mąkę połączyć z wodą oraz z jajkiem i zagnieść ciasto. Przygotowanie farszu: Podgotować kapustę kiszoną. Gotową kapustę wymieszać z kaszą gryczaną, posiekaną, surową cebulą oraz olejem. Gotowe, uformowane pierogi wstawić na około 40 minut do rozgrzanego do 180 stopni Celsjusza piekarnika.

Pierogi pieczone w piecu
Składniki: 1 kg kapusty kiszonej, 1 szklanka kaszy gryczanej, około 8 dag grzybków suszonych, olej, cebula, pieprz, sól, mąka, jajko. Przygotowanie ciasta: Mąkę połączyć z wodą oraz z jajkiem i zagnieść ciasto. Przygotowanie farszu: Podgotować kapustę kiszoną. Gotową kapustę wymieszać z kaszą gryczaną, posiekaną, surową cebulą oraz olejem. Gotowe, uformowane pierogi wstawić na około 40 minut do rozgrzanego do 180 stopni Celsjusza piekarnika.

Zaborowianki

Zespół Obrzędowy "Zaborowianki", prezentujący dawne pieśni i przyśpiewki z Zaborowia i okolic, działa od roku 1986 roku w świetlicy w Zaborowiu w gminie Orońsko. Zespół nagrał dla Muzeum Wsi Radomskiej w Radomiu dwa filmy edukacyjne: "Od rośliny do tkaniny" oraz "Kto ma żytko ten ma wszytko". Zespół otrzymywał na wielu przeglądach i konkursach liczne nagrody, między innymi pierwsze miejsce na Ogólnopolskim Sejmiku Teatrów Wsi Polskiej w 2001 i 2002 roku, pierwszą nagrodę w Mazowieckim Przeglądzie Działalności Artystycznej Zespołów Wiejskich w Płocku w 2001 roku, pierwszą i drugą nagrodę na IX i X Festiwalu Folkloru i Twórczości Nieprofesjonalnej Powiśle w 2003 i 2004 roku, pierwszą nagrodę za widowisko "Pieczenie chleba" na I Mazowieckim Festiwalu Teatrów Obrzędowych w Warszawie. Od 1997 roku w świetlicy wiejskiej organizowany jest w lipcu Wojewódzki Przegląd Zespołów Ludowych Prezentujący Zwyczaje i Obrzędy, którego patronem jest Marszałek Województwa Mazowieckiego.

- Takich Wigilii współcześnie już nie ma, z dwóch powodów - narzekają członkinie zespołu. - Po pierwsze w sklepach jest wszystkiego w bród, a po drugie - rodzina nie zawsze spotyka się przy jednym stole w komplecie, bo często jej członkowie mieszkają w innych miastach albo krajach.

Panie z zespołu przyznają, że mimo tych "kłopotów", w swoich domach wciąż starają się przygotowywać tradycyjne wigilie, takie które pamiętają z czasów dzieciństwa i opowieści dziadków czy pradziadków.

OBOWIĄZKOWY OLEJ

- Jest dużo tradycji, które kultywujemy - mówi Danuta Gawęda, członkini zespołu. - Dotyczą one między innymi potraw, sposobu ich przygotowania oraz nakrycia stołu.

Obowiązkowo na wigilijnym stole musi stanąć dwanaście potraw, oczywiście postnych.
- Szykujemy je czasami na kilka dni wcześniej - mówi Genowefa Kaleta. - Inaczej trudno byłoby zdążyć na pierwszą gwiazdkę.

- W naszym regionie mamy sporo potraw, którymi możemy się pochwalić i które, przynajmniej w naszych domach, obowiązkowo serwowane są podczas wigilii - dodaje Stanisława Tomczyk.

- Wśród tych dań są: pierogi pieczone w piecu z kapustą i grzybami, barszcz grzybowy, groch, racuchy, kompot z suszu, kluski z makiem. Współcześnie doszły oczywiście ryby, śledzie pod każdą postacią, barszcz czerwony z uszkami własnej roboty - wylicza Marianna Wójcik.
Zaborowianki dodają, że został im jednak sentyment do potraw, które serwowano kiedyś, kiedy półki sklepowe nie uginały się pod ciężarem towarów, i takie też od czasu do czasu pojawią się na ich stołach.

- Ważnym dodatkiem do tych dań był olej, koniecznie, rzepakowy - podkreśla Dorota Gawor. - Kiedyś na wsi, niemal przy każdym domu, rósł rzepak. Z nim jeździło się do wiejskich olejarni, skąd przywożono gotowy produkt.

Dodawano go niemal do wszystkiego.

- Serwowano z nim kasze: jaglaną, gryczaną, jęczmienną i kartofle całe, nie tłuczone. Przez cały adwent jadło się chleb z cebulą, która wcześniej była przygotowana w oleju - tłumaczy Lucyna Gawor. - Chleb oczywiście piekło się samemu.

Wśród dań, które odeszły już do lamusa, są choćby kluski własnej roboty grubo krojone z makuchem rzepakowym.

- Ten ostatni to produkt uboczny oleju rzepakowego, gorzki, dlatego potrawę, trzeba było dobrze przyprawić, aby zabić choć trochę tę goryczkę - tłumaczy Marianna Wójcik.

OPŁATEK NA PRZETAKU

Kiedy dania były już gotowe, czas było się zająć przygotowaniem stołu. W jego centralnym miejscu leżał oczywiście opłatek.

- Ale dawnej kładziono go nie bezpośrednio na stole, ale na przetaku wypełnionym sianem, które przynosił gospodarz przed wieczerzą - tłumaczą Zaborowianki. - Obowiązkowo na stole kładziono biały, lniany obrus i dodatkowe nakrycie dla niespodziewanego gościa.

Dawniej w domach, zamiast choinki, u sufitu wieszało się ręcznie robione kolorowe pająki, a kiedy popularne stały się choinki, to wieszano na nich wyłącznie ozdoby z bibuły, które samemu się wykonywało, a dodatkowo jabłka czy ciastka.

- To nie był czas dawania sobie prezentów, ale składania życzeń i radości ze wspólnie spędzonego czasu - mówią Zaborowianki i dodają z nadzieją, że w większości domów czas Świąt Bożego Narodzenia jest nadal wyjątkowy i spędzany w gronie rodzinnym.

- Bo liczą się owszem i pyszne dania, i pięknie przygotowany stół, niecierpliwie oczekiwana pierwsza gwiazdka, czy współcześnie prezenty, ale najważniejsza była, jest i będzie przecież rodzina - podsumowuje Dorota Gawor, kierownik zespołu Zaborowianki.

Przepis Zaborowianek na Racuchy

Składniki: 1 kg mąki, paczka drożdży, 5 jajek, 0,5 litra mleka, cukier waniliowy, kieliszek wódki lub spirytusu, 4 łyżki cukru, cukier puder, olej. Przygotowanie:
Składniki: 1 kg mąki, paczka drożdży, 5 jajek, 0,5 litra mleka, cukier waniliowy, kieliszek wódki lub spirytusu, 4 łyżki cukru, cukier puder, olej. Przygotowanie: Drożdże moczymy w mleku. Dodajemy do mąki. Wbijamy do tego jajka, wsypujemy cukier waniliowy, dolewamy alkohol i dosypujemy cukier. Wszystko mieszamy i wyrabiamy ciasto. Odstawiamy do wyrośnięcia. Z ciasta formujemy racuchy na łyżce. Wrzucamy je na rozgrzany olej. Gotowe posypujemy cukrem pudrem.

Składniki: 1 kg mąki, paczka drożdży, 5 jajek, 0,5 litra mleka, cukier waniliowy, kieliszek wódki lub spirytusu, 4 łyżki cukru, cukier puder, olej. Przygotowanie: Drożdże moczymy w mleku. Dodajemy do mąki. Wbijamy do tego jajka, wsypujemy cukier waniliowy, dolewamy alkohol i dosypujemy cukier. Wszystko mieszamy i wyrabiamy ciasto. Odstawiamy do wyrośnięcia. Z ciasta formujemy racuchy na łyżce. Wrzucamy je na rozgrzany olej. Gotowe posypujemy cukrem pudrem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie