Ten obraz krył wielką tajemnicę. Sensacyjne odkrycie w Białobrzegach

Gotycki wizerunek

Gotycki wizerunek

Obraz, namalowany na trzech lipowych deskach jest w złym stanie. W ubiegłym roku trafił do pracowni konserwatorskiej doktor Ewy Doleżyńskiej-Sewerniak, pochodzącej z Białobrzegów.

To ona poddała go pierwszym specjalistycznym badaniom. Na podstawie zdjęć rentgenowskich i tych wykonanych podczerwienią odkryła, że pod malowidłem kryje się zacznie starszy obraz. Badania zostały powtórzone w Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie.

Specjaliści są niemal pewni, że górna warstwa kryje wizerunek Madonny typu piekarskiego, czyli gotycki obraz Matki Bożej. Jest ich tylko 16 w Polsce.

Niezwykłe informacje o obrazie Matki Bożej Pocieszenia przyniosły specjalistyczne badania konserwatorskie. Znawcy z Krakowa są niemal pewni, że w Białobrzegach odnaleziono Madonnę typu piekarskiego.

Obraz kilka lat temu został znaleziony na strychu starej plebani w Białobrzegach. Proboszcz parafii ksiądz kanonik Artur Hejda przeglądać historyczne dokumenty ustalił, że wizerunek Matki Bożej Pocieszenia pierwotnie był w kościele w Jasionnej. Do Białobrzegów trafił w połowie XIX wieku jako dar hrabiny w Wodzyńskiej.

KONSERWACJA I ODKRYCIE

W ubiegłym roku obraz trafił do pracowni konserwatorskiej pochodzącej z Białobrzegów, a pracującej w Toruniu doktor Ewy Doleżyńskiej-Sewerniak. Na podstawie zdjęć rentgenowskich i wykonanych w podczerwieni odkryła, że pod malowidłem jest drugi, zacznie starszy obraz. Badania zostały powtórzone w Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Specjaliści są niemal pewni, że górna warstwa kryje wizerunek Madonny typu piekarskiego. - Zdaniem konserwatorów to gotycki obraz Matki Bożej - mówi ksiądz kanonik Artur Hejda, proboszcz białobrzeskiej parafii.

WYJĄTKOWY OBRAZ

W Polsce takich obrazów jest tylko 16, więc odkrycie nowego wzbudziło sporą ekscytację wśród znawców tematu. Konserwatorzy mają wykonać kolejne badania, aby stwierdzić w jakim stanie jest niezwykły wizerunek i jakie są szanse na jego odzyskanie.

- Konserwatorzy mogą dziś z jednego zrobić dwa obrazy - mówi ksiądz Artur Hejda. - Można przenieść wierzchnią warstwę na nowy obraz i w ten sposób odsłonić spodnią. Można też po prostu odsłonić starszy wizerunek i tylko ten poddać konserwacji, nie odzyskując tego, co go przykryło. Oczywiście, że wolałbym uratować oba obrazy - zaznacza ksiądz.

WRÓCI NA JUBILEUSZ?

Wszystko jednak wiąże się z dużymi kosztami. Konserwacja dzieła to wydatek około 50 tysięcy złotych. Przygotowanie dwóch obrazów to co najmniej podwojenie tej kwoty. - Obrazu nie ma w żadnych rejestrach, nie jest wpisany na listę zabytków. Teraz chcę to zrobić, bo wtedy może moglibyśmy liczyć na jakąś dotację - tłumaczy ksiądz Hejda. Pewne jest jedno: konserwacja obrazu czy obrazów zakończy się w 2013 roku. Wtedy to parafia będzie obchodziła 500-lecie istnienia. Na tę uroczystość wizerunek Matki Bożej ma wrócić do świątyni.