Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Terenowy Rajd Kobiet Klubu 4x4 odbył się na Koniówce w Radomiu

wit
Miłośniczki pojazdów z napędem na cztery koła spotkały się na radomskiej Koniówce, aby wziąć udział w rywalizacji maszyn w jeździe terenowej, a przy okazji zebrać pieniądze na pomoc dla chorego Krzysia Czupryna.
Miłośniczki pojazdów z napędem na cztery koła spotkały się na radomskiej Koniówce, aby wziąć udział w rywalizacji maszyn w jeździe terenowej, a przy okazji zebrać pieniądze na pomoc dla chorego Krzysia Czupryna. Tadeusz Klocek
Team 4x4 Radom w niedzielę na radomską Koniówkę zaprosił panie, które lubią jazdę pełną wrażeń. Specjalnie dla płci pięknej w ramach Dnia Kobiet odbył się Rajd Kobiet. Dochód z niego przeznaczono na pomoc dla chorego Krzysia Czupryna.

Miłośniczki pojazdów z napędem na cztery koła spotkały się na radomskiej Koniówce, aby wziąć udział w rywalizacji maszyn w jeździe terenowej, a przy okazji zebrać pieniądze na pomoc dla małego Krzysia chorego na EB (Epidermolysis bullosa) – pęcherzowe oddzielanie naskórka. Najdelikatniejszy dotyk powoduje pojawienie się ran podobnych do oparzeń. Nowe pęcherze tworzą się codziennie, a ulgę dziecku przynoszą kosztowne, specjalistyczne opatrunki.

W rywalizacji wzięło udział kilkanaście zespołów.

- Zasada jest taka, że kierowcą musi być kobieta, pilotem może być mężczyzna bądź też kobieta. Uczestnicy rajdu przyjechali do nas z Radomia i regionu, mamy nawet ekipy z Kazimierza nad Wisłą, Starachowic. Chcemy by impreza odbywała się u nas cyklicznie - tłumaczy Paweł Bromberg, rzecznik Team 4x4 Radom.

Wśród zawodniczek, które zdecydowały się wziąć udział w rajdzie jest Beata Lenarczyk.

- Zwykle jeżdżę z mężem. On jest kierowcą ja pilotem. Tym razem zamieniliśmy się rolami. Taki rajd to dla nas fajna sprawa. Cel jest szczytny, bo pieniądze między innymi z wpisowego przeznaczymy na pomoc choremu dziecku – mówi Beata Lenarczyk.

Najpierw odbyła się próba sprawnościowa. Na masce mitsubishi L 200, którym jeździły panie umieszczony był pojemnik z wodą.
- Trzeba tak jechać, by jak najwięcej wody dowieźć na metę. Nie da się oszukać, bo pojemnik ma miarkę – żartowały uczestniczki niedzielnego rajdu na Konikówce.

Jak zapewnił na samym początku Paweł Bromberg trasa rajdu jest wyważona i trzeba wykazać się kobiecą finezją, bez ma brutalnego traktowania auta. Panie wzięły sobie te słowa do serca i wsiadały za kierownicę z uśmiechem.

- Rajd jest imprezą otwartą. O godzinie 17 wręczymy puchary zwyciężczyniom. Będzie ognisko z pieczeniem kiełbasek i dobra zabawa przy zespole muzycznym. Spodziewamy się też rodziców Krzysia Czupryna. Przekażemy im pieniądze, które udało nam się pozyskać wspólnie z Fundacją Piotr i Paweł „Radość Dzieciom” – mówi Paweł Bromberg.

Była to już kolejna taka impreza zorganizowana przez Team 4x4 Radom. Podobne odbyły się między innymi z okazji mikołajek, albo Dnia Dziecka. Za każdym razem celem spotkania właścicieli samochodów terenowych jest szlachetny cel.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie