TIR-y jeżdżą nocą przez centrum Radomia. Mieszkańcy nie mogą spać, drogowcy rozkładają ręce

Podążające krajową „dziewiątką” TIR-y powinny jeździć ulicą Słowackiego, aleją Wojska Polskiego i następnie ulicą Żółkiewskiego do ronda Narodowych Sił Zbrojnych, zwanego potocznie „warszawskim”. Tymczasem zdecydowana większość zawodowych szoferów z różnych stron Polski jedzie prosto ulicą Słowackiego aż do 25 Czerwca, a następnie Żwirki i Wigury, Kusocińskiego do Warszawskiej. I co najważniejsze robią to zgodnie z prawem! Na trasie tej nie ma bowiem zakazu wjazdu dla ciężkich TIR-ów.

Koleiny i spory hałas nocą

Po naszym czwartkowym artykule na temat otwarcia pierwszej w Radomiu zatoki do ważenia pojazdów ciężarowych, zgłosili się do redakcji mieszkańcy Śródmieścia i osiedla XV-lecia, którzy za naszym pośrednictwem postulują do radomskich drogowców o ukrócenie nocnego ruchu tranzytowego na opisywanej trasie.

- Po godzinie 22 pod naszymi oknami zaczynają mknąć kawalkady TIR-ów. Nie można latem uchylić okna na noc, ponieważ powodują spory hałas. Miasto zapowiada walkę z przeładowanymi ciężarówkami, a nie potrafi przegonić TIR-ów z centrum na właściwą dla nich trasę - mówi podirytowany pan Grzegorz, mieszkaniec ulicy Kusocińskiego.
Pod jego słowami podpisuje się też pani Jolanta z wieżowca u zbiegu ulic 25 Czerwca i Żeromskiego.

Nie wprowadzą zakazu

W tej sprawie skontaktowaliśmy się z radomskimi drogowcami, którzy twierdzą, że ukrócenie nadmiernego ruchu ciężarówek nocą w Śródmieściu nie jest wcale takie proste.

- Zgadzamy się z opinią, że ulice Słowackiego czy 25 Czerwca nie powinny służyć kierowcom TIR-ów jako drogi tranzytowe. W naszej ocenie nie jest jednak możliwe wprowadzenie zakazu wjazdu na te ulice dla pojazdów o masie na przykład powyżej 8 ton. Nie byłoby problemem wyłączenie z tego zakazu autobusów komunikacji miejskiej, ale musimy jeszcze zapewnić możliwość wjazdu do centrum samochodom dostawczym - odnosi się do opisywanego problemu Dariusz Dębski, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Radomiu.