Młody kierowca audi zatankował cały bak paliwa do swojego samochodu i odjechał z piskiem opon nie płacąc rachunku.
Wszystko działo się w Wieniawie na miejscowej stacji paliw w środę około godziny 18.05. Nie ma tu kamer, o czym zdaje się dobrze wiedzą przestępcy, bo zdarzało się tu, że w pobliżu stacji napadano na obcokrajowców śpiących w samochodach. Tym razem złodziej ukradł paliwo za 200 złotych. Żaden z pracowników stacji nie spisał numerów samochodu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!